W gablocie SKKK już łącznie 90 medali mistrzostw Polski

2021-06-16 12:00:00(ost. akt: 2021-06-16 12:17:03)
Solidne początki rywalizacji seniorskiej

Solidne początki rywalizacji seniorskiej

Autor zdjęcia: SKKK

SPORTY WALKI || Trzyosobowa ekipa SKKK stawiła się w Krakowie na Akademickich Mistrzostwach Polski Kyokushin Karate. Najlepszy start odnotowała Emilia Gwiazda.
Wychowanka Szczycieńskiego Klubu Kyokushin Karate (obecnie studentka AWF w Białej Podlaskiej), w pierwszej walce ćwierćfinałowej wygrała przez trafienie przeciwniczki w głowę (zdobyła tym samym tzw. wazaari). W pojedynku, którego stawką był awans do finału, trafiła na faworytkę — Aleksandrę Karpuk.

Rywalka faktycznie była minimalnie lepsza. "Na pocieszenie" Emilii pozostał brązowy medal mistrzostw Polski oraz świadomość, że kluczowa przeciwniczka okazała się ostatecznie triumfatorką całej kategorii (+65kg). Wspomniany krążek może smakować szczególnie, ponieważ był już 90. trofeum tej rangi, które trafiło na konto SKKK.

Duże nadzieje wiązano także ze startem Julii Kędzierskiej (obecnie studentka AWFiS w Gdańsku). Zabrakło trochę szczęścia. Po dłuższej przerwie od startów, nasza wojowniczka już w pierwszej walce trafiła na zeszłoroczną mistrzynię Polski. Po wyrównanej walce — zdaniem sędziów — Julia musiała uznać wyższość przeciwniczki (której, jak się okazało, udało się obronić tytuł sprzed roku).

— Czuję wielki niedosyt jako zawodniczka. Z różnym przyczyn (zdrowotnych, prywatnych) miałam dość średnie przygotowania. Z samej walki jestem jednak bardzo zadowolona. Trochę "pokręciłam", ciosy kolanami też ładnie wchodziły. Z decyzją sędziów mogłabym się kłócić, ale co by mi to dało? Trzeba wyznaczyć sobie nowe cele i działać dalej, nie zniechęcać się — mówi Julia Kędzierska.
Trzecim zawodnikiem SKKK, który miał okazję sprawdzić się na APM, był Jakub Wiśniewski (student WSPol w Szczytnie). Niestety i on musiał pożegnać się z turniejem po pierwszej walce.

— Cała trójka dopiero zaczyna swoją przygodę w starciach z seniorami. Postawą na macie pokazali, że nie odstają od najlepszych i przy odrobinie szczęścia przy losowaniu, kto wie jakby ten turniej się zakończył. Z tego punktu widzenia wszyscy powinni być z siebie zadowoleni. Doświadczenie, które zdobyli w Krakowie, z pewnością zaprocentuje w przyszłości — podsumowuje Piotr Zembrzuski, szkoleniowiec SKKK.

Kamil Kierzkowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5