Asia i Karol z medalami mistrzostw Polski!

2021-02-18 07:23:17(ost. akt: 2021-02-18 07:27:18)
Karol Kijewski (pierwszy z prawej) dał się wyprzedzić tylko dwóm starszym rywalom

Karol Kijewski (pierwszy z prawej) dał się wyprzedzić tylko dwóm starszym rywalom

Autor zdjęcia: MKL Jurand Szczytno

LEKKOATLETYKA || Halowe Mistrzostwa Polski U18 i U20 okazały się szczęśliwe dla podopiecznych MKL Jurand Szczytno. Bogatsi o brązowe medale są po weekendzie Joana Marszelewska oraz Karol Kijewski. Oboje wzięli udział w konkursie pchnięcia kulą.
Poziom imprezy był taki, jakiego się spodziewano. Niesamowicie wysoki. I nic w tym dziwnego, ponieważ impreza ta jest najważniejszym lekkoatletycznym, krajowym wydarzeniem dla tych kategorii wiekowych (z tych organizowanych "pod dachem"). Z Warmii i Mazur wyruszyło do Torunia aż 17 klubów. Honoru naszego powiatu strzegli podopieczni szczycieńskiego Juranda.

Największe nadzieje wiązano z występem jednego z najmłodszych w stawce — Karola Kijewskiego. Urodzony w 2005 roku kulomiot na wielu wcześniejszych zawodach zdążył już dać się we znaki starszym przeciwnikom. Nie inaczej było i tym razem. Warto wspomnieć, że z imprez o randze mistrzowskiej już dwukrotnie wracał z medalami: w jego kolekcji było i złoto, i srebro.

Utalentowany szczytnianin, który wyraźnie idzie w ślady Konrada Bukowieckiego, w najlepszej próbie uzyskał wynik 15,69 m. Jeszcze przed ostatnią serią dawało mu to tytuł wicemistrza Polski (w mocnej, 16-osobowej stawce). "Rzutem na taśmę" na 2. miejsce "pudła" wskoczył jednak o rok starszy Tobiasz Mazur (16,14 m; LUKS Chemik Kędzierzyn-Koźle), poprawiając tym samym swój rekord życiowy. Złoto zgarnął — również starszy od Karola — Jakub Buchwald (17,46 m; AZS KU Politechniki Opolskiej).

— Ostatnim występem Karol skompletował już całą paletę i może poszczycić się każdym kolorem medalu. Od teraz zbieramy już tylko złote — mówi żartobliwie Maciej Bukowiecki, trener szczycieńskich kulomiotów. Zaznaczając jednocześnie, że jego podopieczny juniorem młodszym będzie jeszcze w przyszłym roku. A w swoim roczniku jest na tę chwilę bezkonkurencyjny.

Szkoleniowcowi MKL Jurand Szczytno powodów do dumy dostarczyła ponadto Joanna Marszelewska. Początek konkursu nie był wprawdzie w jej wykonaniu najlepszy. W dwóch pierwszych próbach nie zdołała przełamać bariery 13 metrów, co nie wróżyło lokatą na podium, gwarantującą pierwszy w karierze krążek mistrzostw Polski.

Obrazek w tresci

fot. archiwum klubu

— Asia pokazała jednak ogromny charakter. Choć przez długi czas konkurs nie układał się po jej myśli, zebrała się w sobie i w 5. kolejce poprawiła na imprezie docelowej swój rekord życiowy, a jednocześnie ustanowiła nowy rekord województwa (14, 35 m) — wspomina Maciej Bukowiecki. Były to już kolejne z rzędu mistrzostwa Polski, które — jako trener — kończył z dwoma medalami swych podopiecznych.

— Te medalowe występy moich zawodników są swoistą klamrą, która spina ostatni rok. Dokładnie 365 dni wcześniej, 15 lutego 2020 roku, swój pierwszy w karierze medal zdobył Kuba Borkowski. Był to dla mnie pierwszy medal w charakterze trenera. Rok później mamy ich już siedem: złoty, srebrny i 5 brązowych. Dziękuję wszystkim zawodnikom za świetny rok. Ruszamy dalej. Po kolejne zdobycze. Damy radę — podsumował szkoleniowiec MKL Jurand Szczytno.

Kamil Kierzkowski

Obrazek w tresci

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5