30-latek trafił za kratki, a jego buty do laboratorium kryminalistycznego

2020-12-09 19:41:39(ost. akt: 2020-12-09 19:47:24)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Szczycieńscy śledczy zatrzymali 30-latka, który podejrzewany jest o dokonanie włamania do jednego z domów jednorodzinnych. Mężczyzna „kręcił” się po posesji, na której technik kryminalistyki wykonywał czynności. Policyjny spec od razu zauważył, że pozostawione na miejscu zdarzenia odciski pasują do tych, które zostawia za sobą 30-latek.
Oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące włamania do domu jednorodzinnego, położonego na terenie miasta.

Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze wydziału dochodzeniowo – śledczego, którzy ustalili, że sprawca wszedł do środka przez drzwi balkonowe. Wewnątrz widniały ślady świadczące o tym, że ktoś rozgościł się w mieszkaniu. Otwarte były również okna na piętrze budynku. Ponadto właścicielka mieszkania potwierdziła, że sprawca korzystał ze znajdujących się w pomieszczeniach przedmiotów.

Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady włamania, wykonali oględziny, rozpytali sąsiadów oraz przesłuchali właścicielkę mieszkania. W trakcie wykonywanych przez nich czynności na posesji pojawił się mężczyzna, który wzbudził ich zainteresowanie. Policjanci postanowili z nim porozmawiać. Ten zaś na ich widok zaczął zachowywać się nerwowo i chciał się oddalić. Technik kryminalistyki, który zabezpieczał ślady włamania stwierdził, że obuwie, które posiada mężczyzna pozostawia identyczne ślady, jak te pozostawione na miejscu przestępstwa.

Szczycieńscy śledczy wylegitymowali mężczyznę i potwierdzili jego dane w policyjnych systemach. Okazało się, że był to 30-letni mieszkaniec Szczytna. Po raz kolejny szczycieńskich funkcjonariuszy intuicja nie zawiodła. Mężczyzna posiadał status osoby poszukiwanej. Miał od do odbycia karę 8 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo wywierania wpływu na czynności urzędnicze.

30-latek został zatrzymany, a jego buty zabezpieczone. Choć nie przyznał się on do włamania to mundurowi przypuszczają, że ukrywał się on w budynku właśnie przed wymiarem sprawiedliwości, chcąc uniknąć wymierzonej przez sąd „odsiadki”. Wyniki laboratoryjne potwierdzą czy miał on coś wspólnego z tym zdarzeniem. Jeżeli przypuszczenia szczycieńskich śledczych potwierdzą się, 30-latek odpowie również za popełnienie tego przestępstwa.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5