Rodzina Gwardii Szczytno rośnie w siłę!
2020-09-25 10:33:46(ost. akt: 2020-09-25 09:37:25)
Ekipa PKS Gwardia Szczytno robi coraz więcej szumu na arenie ogólnopolskiej. Po kolejnym fenomenalnym starcie odnotowali Karol Kijewski i Jakub Borkowski. Przy kuli i dysku wkrótce towarzyszyć będzie im i słynny Wojciech Marok.
Niektórzy jeżdżą zbierać grzyby, oni natomiast jeżdżą zbierać... medale. Szczytno, po raz kolejny, odcisnęło wyraźne piętno na Mistrzostwach Województwa U16. Jednym z diamentów trenera Macieja Bukowieckiego, który w miniony weekend błyszczał w Olsztynie, był młody i utalentowany Karol Kijewski.
Znów nie miał litości dla rywali. Ci z Warmii i Mazur, którzy marzyli o pokonaniu go w rzucie dyskiem, machnęli ze zrezygnowaniem ręką już w 4. kolejce. Karol uzyskał bowiem spektakularny wynik 57.82. Nie tylko wywalczył nim złoto i tytuł mistrza, ale poprawił "przy okazji" rekord życiowy o dokładnie 279 cm. Co więcej, rezultat ten jest obecnie trzecim wynikiem w Polsce, a drugim w historii Gwardii i historii województwa (24. w historii polskiej lekkoatletyki). Dalej rzucał tylko Konrad Bukowiecki.
Z jednokilogramowym dyskiem świetnie poradził sobie także jego kolega z klubu - Antoni Wójcicki. Choć był to dopiero jego debiut na zawodach tej rangi, z miejsca sięgnął po srebro.
Znów nie miał litości dla rywali. Ci z Warmii i Mazur, którzy marzyli o pokonaniu go w rzucie dyskiem, machnęli ze zrezygnowaniem ręką już w 4. kolejce. Karol uzyskał bowiem spektakularny wynik 57.82. Nie tylko wywalczył nim złoto i tytuł mistrza, ale poprawił "przy okazji" rekord życiowy o dokładnie 279 cm. Co więcej, rezultat ten jest obecnie trzecim wynikiem w Polsce, a drugim w historii Gwardii i historii województwa (24. w historii polskiej lekkoatletyki). Dalej rzucał tylko Konrad Bukowiecki.
Z jednokilogramowym dyskiem świetnie poradził sobie także jego kolega z klubu - Antoni Wójcicki. Choć był to dopiero jego debiut na zawodach tej rangi, z miejsca sięgnął po srebro.
Czesi bez szans
Niemały zaszczyt spotkał w ostatnich dniach także Jakuba Borkowskiego. Dwukrotny medalista niedawnych mistrzostw Polski został powołany przez Polski Związek Lekkiej Atletyki do reprezentowania biało-czerwonych barw podczas międzypaństwowego meczu Polska-Czechy. Był tym samym ósmym zawodnikiem w historii Gwardii, który mógł rywalizować z orłem na piersi.
A skoro — wraz z całą polską czołówką młodej (U20) lekkoatletyki — pojawił się w Karpaczu, to... nie było fuszerki. Polacy — zarówno w dysku, jak i kuli — nie dali najmniejszych szans rywalom. Jakub Borkowski dwukrotnie plasował się na 3. miejscu podium. Nie zawiedli także Goździewicz, Kozak i Andrzejczak. W efekcie Czesi na prestiżowym "pudle" nie stanęli w tych dyscyplinach ani razu.
Najjaśniejszym punktem rywali była Linda Sucha, która w trójskoku osiągnęła wynik 13.65 (przy dopuszczalnym wietrze w plecy +1,4m/s), bijąc tym samym rekord swego kraju. Końcowa, generalna klasyfikacja uwydatniła różnicę dzielącą obie reprezentacje. Biało-czerwoni skompletowali łącznie 465 punktów, nasi południowi sąsiedzi — 329.
Niemały zaszczyt spotkał w ostatnich dniach także Jakuba Borkowskiego. Dwukrotny medalista niedawnych mistrzostw Polski został powołany przez Polski Związek Lekkiej Atletyki do reprezentowania biało-czerwonych barw podczas międzypaństwowego meczu Polska-Czechy. Był tym samym ósmym zawodnikiem w historii Gwardii, który mógł rywalizować z orłem na piersi.
A skoro — wraz z całą polską czołówką młodej (U20) lekkoatletyki — pojawił się w Karpaczu, to... nie było fuszerki. Polacy — zarówno w dysku, jak i kuli — nie dali najmniejszych szans rywalom. Jakub Borkowski dwukrotnie plasował się na 3. miejscu podium. Nie zawiedli także Goździewicz, Kozak i Andrzejczak. W efekcie Czesi na prestiżowym "pudle" nie stanęli w tych dyscyplinach ani razu.
Najjaśniejszym punktem rywali była Linda Sucha, która w trójskoku osiągnęła wynik 13.65 (przy dopuszczalnym wietrze w plecy +1,4m/s), bijąc tym samym rekord swego kraju. Końcowa, generalna klasyfikacja uwydatniła różnicę dzielącą obie reprezentacje. Biało-czerwoni skompletowali łącznie 465 punktów, nasi południowi sąsiedzi — 329.
Wzmocnienie Gwardii
Takiego obrotu spraw nie spodziewał się w Szczytnie prawdopodobnie nikt. Od 1 października w szeregi studentów Wyższej Szkoły Policji wkroczy nie kto inny, a Wojciech Marok. 19-latek, którego pod swym szyldem widziałby chętnie każdy klub w Polsce. Mimo młodego wieku — jeden z najbardziej utytułowanych miotaczy urodzonych w XXI wieku. Po tytuł mistrza Polski sięgnął 5-krotnie (a do tego 5-krotnie po srebro i 3-krotnie po brąz). Jest aktualnym wicemistrzem Europy (U20) w pchnięciu 6-kilogramową kulą oraz rekordzistą Polski w rzucie kilogramowym dyskiem.
—204 centymetry wzrostu, ogromny potencjał i wielka chęć do pracy — zakomunikowała z dumą kadra szkoleniowa Gwardii Szczytno, której zawodnikiem, oficjalnie, został Wojciech Marok. — Jednocześnie chcemy podziękować macierzystemu klubowi Wojtka, UKS Orkan Środa Wielkopolska, za umożliwienie mu zmiany barw i dalszego rozwoju. Gratulujemy także trenerowi Andrzejowi Kobierskiemu wychowania tak świetnego zawodnika — podkreśla trener Maciej Bukowiecki.
Takiego obrotu spraw nie spodziewał się w Szczytnie prawdopodobnie nikt. Od 1 października w szeregi studentów Wyższej Szkoły Policji wkroczy nie kto inny, a Wojciech Marok. 19-latek, którego pod swym szyldem widziałby chętnie każdy klub w Polsce. Mimo młodego wieku — jeden z najbardziej utytułowanych miotaczy urodzonych w XXI wieku. Po tytuł mistrza Polski sięgnął 5-krotnie (a do tego 5-krotnie po srebro i 3-krotnie po brąz). Jest aktualnym wicemistrzem Europy (U20) w pchnięciu 6-kilogramową kulą oraz rekordzistą Polski w rzucie kilogramowym dyskiem.
—204 centymetry wzrostu, ogromny potencjał i wielka chęć do pracy — zakomunikowała z dumą kadra szkoleniowa Gwardii Szczytno, której zawodnikiem, oficjalnie, został Wojciech Marok. — Jednocześnie chcemy podziękować macierzystemu klubowi Wojtka, UKS Orkan Środa Wielkopolska, za umożliwienie mu zmiany barw i dalszego rozwoju. Gratulujemy także trenerowi Andrzejowi Kobierskiemu wychowania tak świetnego zawodnika — podkreśla trener Maciej Bukowiecki.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez