Bomba Konrada wreszcie wybuchła!

2019-09-22 14:02:44(ost. akt: 2019-09-22 11:06:18)
Konrad Bukowiecki jest w tym sezonie w mistrzowskiej formie

Konrad Bukowiecki jest w tym sezonie w mistrzowskiej formie

Autor zdjęcia: Aleksandra Szmigiel/Running Creatives

Konrad Bukowiecki w ostatnich kilku startach wciąż odbijał się od magicznej bariery 22 metrów. 14 września w Chorzowie, podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej, nasz kulomiot jednak kompletnie "pozamiatał" konkurencję: 22,25 m!
Wychowanek PKS Gwardia Szczytno jedynie w samym wrześniu aż trzykrotnie musiał skapitulować przed 22-metrową "ścianą". Zaczęło się 5 września w Brukseli. Podczas finału prestiżowej Diamentowej Ligi nasz kulomiot posłał kulę na odległość 21,91 m. Widać było po nim niedosyt, lecz spakował swe rzeczy, wsiadł w samolot i wyleciał do Mińska, gdzie rozgrywano mecz Europa-USA. Poprawił tam swój wynik... lecz "tylko" o centymetr. Ledwie kilka dni później zameldował się na zawodach Karpacz Athletic Open. Bukowiecki pchnął już znacznie dalej. I gdy wydawało się, że 22 metry zostaną wreszcie "odhaczone", tablica wyników wskazała... 21,99 m. Choć poprawił tym o dwa centymetry swój tegoroczny rekord życiowy (z otwartego stadionu), na twarzy Konrada niedowierzanie mieszało się jednak i ze śmiechem, i ze złością. Szczytnianin nie wierzył w to co się dzieje i po zawodach... sam wziął do ręki miarkę, by sprawdzić uzyskany wynik. Sędziowie byli jednak skrupulatni. Nigdzie nie umknął im ów brakujący centymetr.
Tegoroczny mistrz Uniwersjady z Neapolu, młodzieżowy mistrz Europy z Gaevle oraz mistrz Polski z Radomia nie miał zamiaru odpuszczać. 14 września stanął w szranki z międzynarodową czołówką podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej. Konsekwencja w działaniu się opłaciła.

Okrzyk triumfu Bukowieckiego ogarnął niemal cały Stadion Śląski w Chorzowie już po pierwszej próbie. Nieszczęsna bariera runęła: 22,04 m! Wciąż było mu jednak mało, więc w kolejnych podejściach "wyśrubował" swój rekord życiowy na 22,25 m. Co więcej, wynik okazał się kolejnym rekordem Europy (do lat 23) i brakowało mu ledwie 7 cm do tegorocznego rekordu Polski, którym cieszy się Michał Haratyk (główny rywal Konrada na polskiej scenie).

Rekordowe pchnięcie zagwarantowało młodemu szczytnianinowi złoto. Srebro zgarnął aktualny mistrz świata Tom Walsh z Nowej Zelandii (21,90 m), a brąz przypadł w udziale wspomnianemu Haratykowi (21,88 m).
- Cieszę się, że forma rośnie, bo mistrzostwa świata są już za dwa tygodnie. Jadę do Doha (stolica Kataru - przyp. K. K.) nie po to, żeby być drugi czy trzeci, ale żeby walczyć o złoty medal. No, ale zobaczymy, jak to będzie - stwierdził po udanym memoriale Konrad Bukowiecki. Czy zwycięski pojedynek przed chorzowską publicznością okaże się preludium do sukcesu na katarskich mistrzostwach świata? Najlepsi lekkoatleci globu będą rywalizowali na Półwyspie Arabskim od 27 września do 6 października. Kulomiotom przyjdzie nieco poczekać. Ich eliminacje zaplanowano na 3 października, wielki finał odbędzie się dwa dni później. Trzymamy kciuki, by Mazurek Dąbrowskiego - mimo wielu tysięcy kilometrów - słyszany był także w Szczytnie.

Kamil Kierzkowski
k.kierzkowski@gazetaolsztynska.pl

Garść ciekawostek po zeszłosobotnim starcie. Konrad jest pierwszym (i jedynym) Polakiem w historii, który w czterech kolejnych konkursach przekroczył granicę 21,90 m. Jako jedyny Polak w historii przekroczył tę granicę 5-krotnie w jednym sezonie. Bukowiecki jest także najmłodszym Europejczykiem (i pierwszym Polakiem) w historii, który przekroczył barierę 22 m. 14 września w Chorzowie poprawił Absolutny Rekord Europy U23 już po raz czwarty! Szczytnianin jest także najmłodszym kulomiotem w historii świata, który 15-krotnie pchnął kulę poza 21,50 m.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5