Pozytywna inwazja MazurKids

2019-06-28 08:36:29(ost. akt: 2019-06-28 08:39:19)

Autor zdjęcia: archiwum MazurKids

Premiera teledysku do utworu „Nie mówimy nie” miała miejsce w pierwszy dzień wakacji. Utwór śpiewają dzieci z MazurKids.Zespół to przede wszystkim wyjątkowe dzieciaki, które wspólnie tworzą i dobrze się bawią. Prowadzi go Kasia Hain.
Pochodząca ze Szczytna Kasia Hain, Stashka, na początku swojej muzycznej kariery wspierała wokalnie znanych artystów. Stawała na jednej scenie m.in. z Anną Wyszkoni, Mariką, Kasią Cerekwicką i zespołem Zakopower. Potem już podążyła własną drogą. W 2013 roku wystartowała w konkursie SuperPremiery podczas 50. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Utwór „Na skraj świata”, który zaprezentowała w stolicy krajowej piosenki, wygrał też plebiscyt radiowy „Przebojem na antenę”. Rok później Kasia reprezentowała Polskę podczas Bałtyckiego Festiwalu Piosenki w szwedzkim Karlshamn, gdzie zaśpiewała dwa utwory: „Chcę kochać” oraz „Babe Babe I Love You”. Zajęła pierwsze miejsce, przy okazji zdobyła również nagrodę publiczności.
Podsumowaniem tego okresu w solowej karierze Stashki był minialbum „Nim dalej pójdę”, wydany pod koniec sierpnia 2015 roku. W marcu następnego roku artystka z Mazur miała już na koncie debiutancką płytę, zatytułowaną „Naturalnie”.
W tej chwili zawiesiła karierę. W rodzinnym Szczytnie prowadzi dziecięcy zespół MazurKids. Dzięki niej dzieciaki mają możliwość pracować z profesjonalistami z branży muzycznej.
— Po latach powróciłam do Szczytna i wtedy zauważyłam, że dzieci lubią moje piosenki. Stwierdziłam, że skoro tak, to chętnie podzielę się z nimi swoim doświadczeniem. Stąd pomysł na dziecięcy zespół wokalny — opowiada z pasją Stashka. Takich zespołów na rynku jest niewiele, dzięki czemu MazurKids mają szansę zaistnieć. — Dzieci mają okazję zobaczyć, jak wygląda ten muzyczny, profesjonalny świat. To dla nich szansa na przeżycie wspaniałej muzycznej przygody. Mam nadzieję, że mój synek, który teraz ma 3,5 roku, też do nas dołączy — śmieje się Kasia.

\\\\\ Grupę tworzy blisko trzydzieści dzieciaków. Motto, które sobie obrali, brzmi: „Pozytywnie i do przodu”. \\\

Dlatego słuchaczom w swoich utworach przesyłają tylko i wyłącznie dobrą energię. — MazurKids to zgrana grupa zwariowanych dzieciaków, którzy są podopiecznymi pozytywnie nastawionej do życia Stashki — mówi Katarzyna Gloger, mama Amelki i Mai. — Zespół ten jest wulkanem złożonym z uśmiechów, radości i dużej sympatii, który udziela się również nam, rodzicom — dodaje pani Kasia. Autorski materiał, który tworzą dzieci jest bardzo optymistyczny. — Dla Stashki i całego zespołu MazurKids najważniejsza jest pozytywna energia i właśnie nią chcą zarażać ludzi.
Dziecięca paczka pochodzi ze Szczytna, więc w repertuarze ma m.in. nieszablonowe aranżacje warmińsko-mazurskich utworów folkowych, podane w nowoczesny sposób. Priorytetem MazurKids jest promowanie, nie tylko wśród swoich rówieśników, polskiej muzyki rozrywkowej.
MazurKids mają na swoim koncie pierwszy singiel. Piosenka „Nie mówimy nie”, której współautorami są również producent EW i Wojciech Byrski, doczekała się już oficjalnej premiery. Na kanale YouTube MazurKids pojawił się zrealizowany profesjonalnie teledysk. — Premiera teledysku do utworu „Nie mówimy nie” miała miejsce w pierwszy dzień wakacji. To nasz pierwszy krok, którym rozpoczynamy swoją wspólną muzyczną przygodę — mówi Stashka. — Chcemy, by o MazurKids usłyszała cała Polska — dodaje całkiem poważnie. Dzieci tworzące MazurKids są uczniami szkoły podstawowej. Najmłodsze natomiast ma 5 lat i świetnie sobie radzi. Najstarsza uczestniczka ma 13 lat.
— W naturalny sposób przeżywają tę przygodę, są podekscytowane. To widać doskonale w naszym teledysku — mówi Kasia i dodaje: — Myślę, że dzieci się nie spodziewały, że sprawy potoczą się w tym kierunku. Za każdym razem, jak przychodziłam na zajęcia i zdradzałam im nowe szczegóły naszych działań, to był wrzask, pisk i okrzyki szczęścia. One dają mi niesamowitą energię.

\\\\\\MazurKids to przede wszystkim wyjątkowe dzieciaki, które wspólnie tworzą i dobrze się bawią. \\\

Z jednej strony rozwijają się muzycznie, z drugiej nawiązują przyjaźnie, mają szansę przetrwać wiele lat. Dobrze się ze sobą czują, wspierają i to jest niezwykle. — To dopiero początek ich wspólnej drogi i cieszę się, że prowadzi je Kasia, bo jest profesjonalistką — twierdzi Justyna Mahler-Piątkowska, mama Marysi. Stashka przekazuje dzieciom całą swoją wiedzę i uczy je skupienia się na pozytywnych stronach oraz wytrwałości w dążeniu do celu.
— To wielka przyjemność obserwować ich we wspólnej pracy. Cieszę się, że na naszej muzycznej drodze spotykamy pozytywnych ludzi, którzy dają nam bezinteresowne wsparcie. Za to należy im się medal. Dla nas rodziców to również wspaniała przygoda — dodaje mama Marysi.

Marek Szymański

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5