Do szczęścia potrzeba nam tak niewiele

2019-03-13 12:41:50(ost. akt: 2019-03-13 12:45:03)

Autor zdjęcia: Arch. prywatne

Małgorzata Manelska zawodowo pracuje jako oligofrenopedagog z dziećmi i młodzieżą niepełnosprawną intelektualnie w SOWS w Szczytnie. Czyta, podróżuje, zwiedza, spaceruje po lesie, piję kawę z przyjaciółkami i pisze ksiażki…
Kobieta szczęśliwa to?
Szczęścia nie da się zmierzyć ani zważyć, jest to pojęcie na tyle abstrakcyjne, że dla każdego oznacza coś innego. Dla jednych miarą szczęścia jest posiadać, a dla innych być. Lubię, jak każda kobieta, otaczać się różnymi dobrami materialnymi, owszem, ale od pewnego czasu, nawet nie wiem od kiedy, inne wartości czynią mnie szczęśliwą. Według mnie kobieta szczęśliwa, to kobieta otoczona miłością i uwagą najbliższych, to kobieta która ma wsparcie w rodzinie, mężu, partnerze, to taka kobieta, której nie podcina się skrzydeł, która może realizować swoje marzenia, którą się wspiera. Wydaje mi się, że poczucie szczęścia też zależy od tu i teraz i jest bardzo subiektywnie odczuwane w różnych momentach życiowych. Czasem do szczęścia potrzeba nam ledwie muśnięcia dłoni czy spojrzenia kochanej osoby, czasem zaś inne rzeczy są potrzebne, bardziej namacalne.

Czy kobieta musi być piękna żeby być szczęśliwa?
Zdecydowanie nie. Czasem to, co robimy w życiu, daje nam takie poczucie szczęścia, że żadna uroda nie jest tego w stanie zrekompensować. Zresztą, mówi się, że piękno człowieka tak naprawdę płynie z wnętrza duszy. I jeśli kobieta ma piękne wnętrze, to jest na pewno szczęśliwa, bo chyba te dwie rzeczy idą ze sobą w parze.

Uważa się Pani za kobietę spełnioną?
Chyba tak. Mogłabym zgrzeszyć, gdybym powiedziała, że czegoś mi do szczęścia brakuje. Mam wszystko. Zdrowie, rodzinę, robię to, co lubię. Tyle mi wystarczy.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5