Nie powstanie w Szczytnie Centrum Nauki o Bezpieczeństwie InnoPolice

2019-02-08 14:59:27(ost. akt: 2019-02-08 15:01:54)

Autor zdjęcia: Arch. GO

Nowy burmistrz Krzysztof Mańkowski podjął decyzję o rezygnacji z budowy InnoPolice. — To za kosztowna inwestycja, jak na nasze miasto — argumentuje.
Centrum Nauki InnoPolice w Szczytnie — przypomnijmy — miało być czymś na wzór Centrum Nauki Kopernik, z tym, że zamiast doświadczeń fizycznych i matematycznych odwiedzający mogliby eksperymentować z bezpieczeństwem. W pomieszczeniach miały się znaleźć m.in. laserowe stanowisko strzeleckie czy symulator dachowania. Rolą Centrum miało być zarówno edukacja jak i rozrywka o tematyce szeroko pojętego bezpieczeństwa. Miała to być alternatywa dla tradycyjnych metod edukacyjno- szkoleniowych, poprzez atrakcyjny i ciekawy sposób dotarcia do odbiorcy.

InnoPolice to projekt, który miał być zrealizowany z inicjatywy władz miasta i oddane do użytku w 2021 roku. Szacunkowy koszt inwestycji to około 70 mln zł., z czego 85 proc. tej kwoty to dotacja z Unii.

Inwestycja została podzielona na cześć: budowlaną, ekspozycyjną, technikę sceniczną strzelnicę i miasteczko ruchu drogowego. Na budowę dwóch ostatnich nikt się nie zgłosił do przetargu. Natomiast do przetargu na część budowlaną Centrum InnoPolice zgłosiły się dwie firmy. Niestety najniższa oferta, tj. ponad 65 mln zlotych, przekroczyła zabezpieczone przez miasto środki o 14 mln złotych.

Przedsięwzięcie od samego początku miało tyleż zwolenników, co przeciwników. Oponenci zarzucali byłej burmistrz Danucie Górskiej, że inwestycja i jej utrzymanie pogrąży finansowo miasto.

— To za kosztowna inwestycja, jak na nasze miasto — mówi burmistrz Krzysztof Mańkowski. — Przeanalizowałem wszystkie materiały, które zastałem w tej sprawie w urzędzie, i uważam, że moja decyzja jest słuszna. Zrezygnowaliśmy z tej inwestycji z powodów czysto merytorycznych. Po pierwsze, ze współpracy wycofała się Wyższa Szkoła Policji, a był to główny warunek otrzymania dotacji. Po drugie, po przetargu okazało się, że same prace budowlane przekroczyły zabezpieczone przez miasto środki o 14 mln zł — podkreśla.

I dodaje: — Nie straciliśmy tych pieniędzy z dotacji, a wręcz zaoszczędziliśmy, bo budowa i utrzymanie tej inwestycji kosztowałoby zdecydowanie więcej. Myślę, że przedsięwzięcie kosztowałoby około 120 mln zł, a roczny koszt utrzymania obiektu ok. 3 milionów. Miasta po prostu nie stać na to.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5