Ta jadłodzielnia to miejsce dzielenia się dobrem

2018-12-15 11:00:00(ost. akt: 2018-12-14 22:39:07)

Autor zdjęcia: Joanna Karzyńska

W naszym mieście stanęła społeczna lodówka. Jest otwarta dla każdego przez 24 godziny na dobę. W dowolnym momencie można w niej zostawić jedzenie oraz zabrać jakiś produkt.
Obiekt mieści się ul. Bolesława Chrobrego 1 przy firmie Novum. Pomysłodawcą tej akcji jest mieszkaniec Szczytna Bartosz Kojro. Zasada działania lodówki jest bardzo prosta, wpisuje się w globalną ideę tzw. foodsharingu, czyli dzielenia się jedzeniem: zostaw, jeśli masz za dużo, weź – jeśli potrzebujesz. Od piątku 7 grudnia do lodówki możemy już przynosić produkty i potrawy.
– Chciałbym, żeby nasza szczycieńska lodówka była platformą wymiany dobra. Podzielimy się dzięki niej nie tylko jedzeniem czy napojami, ale też pozytywną energią, radością i nadzieją - mówi Bartosz Kojro koordynator i pomysłodawca akcji. - Możemy dawać, brać, dzielić się. To jest naprawdę super. Róbmy to, dzielmy się tym czego mamy w nadmiarze. Zainteresowanie jest duże, jestem bardzo pozytywnie nastowiony do tej akcji. Uważam, że kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas – zapewnia.
Miejsce na lodówkę zapewnił Igor Chmieliński i firma Novum. Stanęła ona przy ul. Chrobrego 1. Pomogły również firmy: Lecha Antosiaka oraz Fortress Poland sp. z o.o., które przygotowały obiekt do użytku. Lodówkę zapewniło przedsiębiorstwo Bastek AGD. 0
- Zainteresowanie i zaangażowanie, jak też zakres już udzielanej pomocy przerósł moje oczekiwania - mówi Bartosz Kojro. - Niepotrzebne, zalegające w domu jedzenie, zamiast wyrzucić do śmietnika, można przynieść i włożyć do takiej lodówki. Należy jednak pamiętać, że produkty powinny być szczelnie zapakowane, z ważną datą przydatności do spożycia. Ciasta czy zupy powinny być natomiast zapakowane w jednorazowe, szczelne pojemniki z dokładną datą przygotowania i opisem. Można również przynosić chemię i ubrania. Ponieważ to zima chciałbym, by do naszej szafy ubraniowej trafiały jedynie ocieplane kurtki i buty.
Do lodówki trafiło sporo jedzenia. Widać, że ludzie chętnie dzielą się nim, a to, że przyniesione podukty "znikają" świadczy o tym, że są osoby, które z tej jadłodzielni korzystają.
- To doskonały pomysł - mówi pani Krystyna, która przyniosła jedzenie do lodówki. - Staram się nie mrnować jedzenia, jednak zawsze coś zostaje. Teraz pakuję to do pojemników, podpisuję i przynoszę tutaj. To wspaniała inicjatywa. Myślę, że coraz więcej osób przekona się do tego pomysłu. Dzielmy się tym, czego mamy w nadmiarze. Zbliżają się święta, każdy z nas szykuje mnóstwo potraw. Wiele z tego zostanie. Nie wyrzucjmy tego, tylko przynieśmy tutaj. Ja wierzę, że dobro zawsze wraca - dodaje.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. szczytnianka #2644542 | 176.221.*.* 15 gru 2018 22:27

    super pomysł !

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5