„Dawno, dawno temu w Szczytnie”

To była prawdziwa lekcja historii. Cisza „jak makiem zasiał” wskazywała na ogromne zainteresowanie tematem. W przedszkolu zagościli rycerze, rycerze zaciężni, dwórki z królewskiego dworu oraz mieszczki. Dzieci dowiedziały się, że rycerz nosił dwa pasy, jeden na kaletkę, a drugi na miecz. Ogromne zainteresowanie wzbudziła broń, jaką się oni posługiwali, czyli miecze jednoręczne, dwuręczne i łuki wykonane z drewna cisowego.

Strzały do łuku zakończone były lotkami z piór, po to by utrzymywały równy tor lotu. Stroje w tym okresie szyto z aksamitu lub wełny, a strój codzienny z materiału lnianego. Kolor tkaniny wskazywał na zasobność portfela jego właściciela. Im kolor był intensywniejszy, tym właściciel bogatszy, bo stać go było na zakup drogich barwników, które wykonywano w tamtych czasach z naturalnych roślin, korzeni, kłączy itp.

Stroje uszyte z materiału lnianego nosiła biedniejsza część społeczeństwa. Prezentacja strojów w pewnym momencie wywołała wśród dzieci salwę śmiechu. Okazało się, że gacie nosili i mężczyźni, i kobiety. Gacie i koszule wiązano na troki. Buty szyto ze skóry zwierzęcej. Miały one spiczaste nosy zwężające się ku górze. Rycerze Zakonu Najświętszej Marii Panny zakładali białe stroje: watenrok, płaszcz i kaptur. Na strojach krzyżackich naszyte były czarne krzyże.

Jednak największe zainteresowanie dzieci wywołała walka rycerzy. Starcie na miecze przedszkolaki oglądały z zapartym tchem. Na zakończenie spotkania dzieci miały możliwość oceny np. ciężaru mieczy, tarczy i hełmu. Stwierdziły, że dawni rycerze musieli być bardzo silni i zręczni. Na pożegnanie goście otrzymali upominki.
To spotkanie planowaliśmy już na początku roku szkolnego w patriotycznym projekcie edukacyjnym „Przedszkolaki z Bajki dla Niepodległej”. To kolejny krok w celu uzyskania przez przedszkole Certyfikatu Warmińsko - Mazurskiego Kuratora Oświaty w Olsztynie „Szkoła Wierna Dziedzictwu”.

Bożenna Duda

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna