Moja przygoda z morsowaniem dopiero się zaczyna...

2018-03-14 09:00:00(ost. akt: 2018-03-13 23:31:49)

Autor zdjęcia: Arch. prywatne

O życiu, pasjach, sukcesach, morsowaniu i o tym, jaka jest rozmawiamy z Anną Orzoł.
Proszę powiedzieć kilka słów o sobie i o tym, czym się Pani na co dzień zajmuje.
Na codzień jestem mamą dwóch wspaniałych chłopców 7-letniego Wojtka i 3-letniego Adasia. Od kilkunastu lat pracuje jako fizjoterapeuta w Centrum Rehabilitacyjno Edukacyjnym w Szczytnie. Nie ukrywam, że moja praca jest też moją pasją i nie wyobrażam sobie siebie w innym miejscu lub np.za biurkiem. Znajomi twierdzą, że mam po prostu ADHD i chyba mają rację.

Pani największy sukces?
Hmm.. ma Pani na myśli sukces sportowy? Kilkanaście lat temu stawałam na podium w zawodach Judo i to jest mój sukces, ponieważ ta dyscyplina nauczyła mnie jak żyć jak walczyć... nie z przeciwnikiem, ale z samym sobą. I jak pokonywać swoje słabości. Natomiast życiowym sukcesem są moje chłopaki.

Jak być szczęśliwą kobietą?
Szczęście niejedno ma imię. Dziewczyny dużo dystansu do samych siebie, a reszta przyjdzie sama! Może dla kogoś będę małą inspiracją i wstanie z kanapy albo po prostu zacznie robić to, co kocha. Bo to jest najważniejsze!

Jak Pani to robi? Jak to wszystko godzi? I nie pytam jako kobiety, po prostu jako człowieka, który rozwija się zawodowo, uprawia sport, pracuje i ma dwójkę dzieci... Jak?
Moja doba, tak jak każdego innego człowieka ma też 24 godziny. To wbrew pozorom dużo. Wszystko jest kwestią chęci i determinacji. Z doświadczenia wiem, że im więcej zajęć i obowiązków, tym łatwiej się zorganizować. Oczywiście potrzebne jest czasem wsparcie tej drugiej osoby i wielka, wielka, naprawdę wielka cierpliwość. Staram się zaszczepić odrobinę sportu moim synom, więc ciagam ich wszędzie gdzie tylko jest okazja.

Zimowe kąpiele... Jak zaczęła się Pani przygoda z morsowaniem?
Na morsowanie też musi być chwilą, bo nic nie wyzwala takiej pozytywnej energii i endorfin...Myślę, że moja przygoda tak naprawdę dopiero się zaczyna i nabierze jeszcze tempa. Może pomyślę o jakims ekstremalnym morsowaniu! Kto wie...


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5