Schodami na Mount Everest

2018-01-26 15:19:24(ost. akt: 2018-01-31 19:25:27)

Autor zdjęcia: archiwum zawodnika

BIEGI///Rafał Kot z klubu Jurund Szczytno 20-21 stycznia zdobył złoto w całodobowym biegu Marriott Everest Run. Niecodzienna trasa wiodła po... hotelowych schodach.
By pokonać wysokość równą legendarnemu Mount Everestowi, śmiałkowie musieli wdrapać się na 41. piętro warszawskiego hotelu aż 65-krotnie. Z edycji na edycję poziom zawodów jednak rośnie, więc niewielu mierzy już w wyzwanie "tak niskich lotów". A na pewno wśród nich nie ma jednego z najlepszych ultramaratończyków górskich w północnej części Polski - Rafała Kota. Popularny "Góral z Mazur" na ostatnim piętrze zameldował się aż... 102 razy.

To wynik, który osiągnęły jedynie pojedyncze jednostki w historii całego cyklu. Do pobicia rekordu szczytnianin nie potrzebował wiele - ledwie 4 wejść. I zapewne zaliczyłby je bez najmniejszego problemu, gdyby nie to, że ów 24-godzinny bieg rozpoczął z... godzinnym opóźnieniem.

- Impreza rozpoczynała się o 9 rano, a zawodnicy byli wypuszczani grupami co godzinę. Niestety zdążyłem zapisać się dopiero na start o godzinie 10. Zakończenie biegu, bez znaczenia o której rozpoczęło się biec, było zaplanowane na 9 rano następnego dnia, czyli w niedzielę. Gdybym tylko miał możliwość wystartowania w pierwszej grupie, to pewnie pobiłbym ten rekord - mówi Rafał Kot, który w przeciwieństwie do wielu rywali "nie trwonił czasu" na oferowane przez organizatorów atrakcje (jak np. sauna czy basen). Szczytnianin nie wykorzystał nawet... kuponów na posiłki.

Zawodnikowi nazywanemu przez klubowych kolegów "PrzeKotem" zadaliśmy pytanie o to jak bardzo trzeba być pokręconym, by przez 24 godziny biegać po schodach.

- Jak bardzo? Pewnie tak jak ja i kilku innych zawodników, którzy walczyli prawie przez cały bieg. Z drugiej strony: w ludziach po prostu siedzi taki pierwiastek rywalizacji i sprawdzania siebie na najróżniejszych płaszczyznach - podsumowuje "Góral z Mazur", który właśnie wyrusza w góry na tegoroczną, styczniową odsłonę "Zamieci", czyli jedną z najbardziej ekstremalnych imprez dla ultramaratończyków górskich w Polsce.

Obrazek w tresci


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5