Zagrożenie na lotnisku w Szymanach. Nie obyło się bez interwencji

2018-01-29 13:30:32(ost. akt: 2018-01-29 20:59:40)

Autor zdjęcia: WMSG

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Olsztynie i Służba Ochrony Lotniska interweniowały w sprawie pozostawionego bagażu na terenie Portu Lotniczego Olsztyn Mazury.
W części ogólnodostępnej lotniska, pracownicy SOL ujawnili pozostawioną torbę turystyczną. Funkcjonariusze Straży Granicznej użyli psa służbowego do wykrywania materiałów wybuchowych. Szybko ustalono, że właścicielem bagażu jest 52-letni mieszkaniec Ełku. Jak tłumaczył pozostawił go tylko na chwilę. Mężczyzna został ukarany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej mandatem karnym w wysokości 100 zł.

Przypomnijmy, że bagaż pozostawiony bez opieki traktowany jest jako potencjalne zagrożenie. Działania pirotechniczne, w zależności od stopnia zagrożenia, mogą spowodować poważne utrudnienia, z opóźnieniami w przylotach i odlotach samolotów włącznie.

Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. buhaha #2428545 | 95.160.*.* 29 sty 2018 13:53

    buhahahahaha sztuczne zamieszanie na lotnisku z 3 lotami hahahahahaha

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Mz #2428552 | 89.228.*.* 29 sty 2018 13:58

    Utrudnień by nie było, następny lot miał być za 2 dni.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. Bogdan z Klebarka #2428554 | 77.252.*.* 29 sty 2018 13:59

    Kurła, starczyło zapytać jednego z pięciu podróżnych czyje to anie odrazu wzywać psy tropionce. Pamiętam jak na dożynkach w Purdzie ktoś zostawił koło jedynej ławki lekramówkie z biedronki i stej lekramówki straszne cuchneło. Ale tak cuchnęło że nikt sie nie odważył podejść i też nie wiadomo było czyje to. Zanim przyszet posterunkowy to pojawił się Heniek z Prejłowa i potszet do lekramówki i usiat na ławce. Wyciąg ze śrotka stare zbuki które wywalił do pobliskiej sadzawki a z lekramówki wzioł se piwo kustosz co je kupił we biedronce bo na dożynkach drogo i tak se pił na ławeczce a reszta stała i patrzała. Okazało się że ta lekramówka ze zbukami to jemu jakby pilnowała miejsca żeby nikt nie zajoł. Trzeba przyznać że ma ten Heniek łeb nie tylko do noszenia czapki.

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. no #2428570 | 88.156.*.* 29 sty 2018 14:13

      A może pobliscy kurpie zaatakowali?

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. aqs #2428576 | 188.146.*.* 29 sty 2018 14:19

        Jak na dzikim zachodzie.....następny dyliżans za tydzień to można poświrować :)

        Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (22)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5