Ekipa Novum ruszyła ze Szczytna do Bukaresztu po Puchar Europy

2017-12-04 09:32:14(ost. akt: 2017-12-28 09:34:41)

Autor zdjęcia: archiwum ASW-Novum

KARATE/// Zawodnicy Akademii Sztuk Walki - Novum Szczytno mieli 25-26 listopada zaszczyt reprezentowania Polski podczas XVI Mistrzostw Europy Open w Karate Kyokushin.
O ogromie wydarzenia świadczyła potężna, przeszło 600-osobowa rzesza zawodników z całej Europy. Dla podopiecznych sensei Dariusza Hrynowieckiego był to pierwszy udział w tak prestiżowej imprezie. Lecz - mimo łatki debiutanta - szczytnianie udowodnili, że znają się na swym wojowniczym fachu.

Jako pierwsza przed publicznością w Rumunii zaprezentowała się Julia Kępa, która stoczyła zacięty pojedynek z jedną z faworytek do złota - Ildiko Koszo z Węgier. Niestety tym razem nasza reprezentantka nie zdołała sprawić niespodzianki utytułowanej rywalce, jednak pojedynek był bardzo wyrównany.

Równie zacięty bój stoczył Miłosz Gacioch, który po triumfie nad Białorusinem Wasilim Maksimowem zakwalifikował się ostatecznie do ćwierćfinału. W walce o półfinał trafił na reprezentanta Ukrainy i - zdaniem sędziów - musiał uznać wyższość rywala i zadowolić się miejscem w strefie 5-8.

Ostatnim z reprezentantów Akademii była Martyna Korybska, która na "dzień dobry" wyszła do pojedynku z bardzo mocną Eliską Kottovą z Czech. Szczytnianka dobrze realizowała jednak przyjęte wcześniej założenia taktyczne, dzięki czemu kontrolowała walkę na całym jej dystansie, pewnie przechodząc do ćwierćfinału. Wymagało to potężnej dawki koncentracji i odporności na stres, co w jej przypadku było jeszcze trudniejsze, ponieważ pojedynek rozgrywany był na centralnej macie mistrzostw, na której skupiona była większość oczu kibiców i kamer.

Po raz kolejny jednak dały o sobie znać gospodynie. W walce o wejście do strefy medalowej Martyna stanęła naprzeciw reprezentantki Rumunii. Niestety - podobnie jak i w przypadku Julii Kępy - zwyciężyła wspierana przez miejscowych kibiców rywalka. Miejsce w strefie 5-8, przy tak wysoko zawieszonej poprzeczce, należy uznać jednak za duży sukces. Nie tylko dla nich indywidualnie, ale i dla Szczytna, a nawet Polski, ponieważ ekipa Novum pokazała niesamowitego ducha walki, godnie reprezentując biało-czerwone barwy.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5