Wyszedł ze szpitala i zaginął. Rodzina prosi o pomoc w odnalezieniu 28-letniego Roberta

2017-12-20 10:26:28(ost. akt: 2017-12-20 11:57:32)

Autor zdjęcia: Archiwum

Rodzina i policjanci proszą o pomoc w poszukiwaniach zaginionego Roberta Kiernozka, mieszkańca gminy Szczytno. Mężczyzna zaginął w sobotę 16 grudnia.
Robert Kiernozek zamieszkały w Niedźwiedziach (gm. Szczytno) ma 28 lat, 168 cm, ciemne włosy. Jest bardzo szczupły.

W sobotę ok. godz. 23 wyszedł ze szpitala w Szczytnie i udał się w nieznanym kierunku. Był ubrany w ciemną piżamę na guziki i zimowe czarne buty, miał ze sobą tylko reklamówkę i rozładowany telefon, nie miał żadnych dokumentów.

Wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje o zaginionym prosimy o kontakt z policją pod numerem telefonu 89 623 22 00 lub 112. Rodzina prosi o kontakt pod numerem 511 189 776.

Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. weerr #2402095 | 46.215.*.* 20 gru 2017 23:12

    jeżeli np. trafi osoba chora psychicznie np. na chirurgię na operację i wyjdzie z takiego oddziału w nie wiadomym kierunku ,zaginie to czyja wina chorego czy personelu na oddziale . Moim zdaniem , personel powinien sprawdzać czy pacjenci są wszyscy czy kogoś brakuje i zgłaszać na policję powiadomić rodzinę szybko , zwłaszcza ,że rodzina najlepiej zna i wie gdzie może pójść , gdzie lubi przebywać ,zwłaszcza zimową porą . Ten człowiek wyszedł w piżamach , mamy pogodę jaką mamy i jak dojdzie do tragedii ,oby nie doszło , to czyja wina.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Zoska #2402667 | 94.254.*.* 21 gru 2017 20:02

      Witam, kiedyś wylądowałam w tym szpitalu w stanie bardzo złym. Tam dostałam wypis z samego rana, mając rozladowany telefon nie byłam w stanie zadzwonić po kogoś bliskiego. Mieszkam około 100 km od tego szpitala. Nikogo nie interesowało to co ze mną dalej, po prostu kazano opuścić mi placówkę, gdzie nie miałam możliwości żeby stamtąd wyjechać. Zabrałam wypis, wyniki i poszłam na pks... Następnego dnia w mieście w którym mieszkam udałam się do lekarza z wynikami, które wcześniej dostałam w Szczytnie i usłyszałam że nie powinni mnie wypuszczać przez kolejna dobę do poprawienia mojego stanu zdrowia. Ten szpital zostawia wiele do życzenia. Pacjent był, pacjenta nie ma. Tylko cyferki i literki muszą się zgadzać w papierach. Życzę rodzinie by Robert się odnalazł.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    2. Antek #2401967 | 37.47.*.* 20 gru 2017 20:28

      Czemu szpital nie powiadomił rodziny o jego wyjściu ?

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. mmmn #2402787 | 46.215.*.* 21 gru 2017 23:18

        niestety ale to nie pierwszy przypadek rok temu w listopadzie człowiek chory w kapciach i piżamie też z tego oddziału wyszedł , miał zaniki pamięci , mogło tam dojść do tragedii , rodzina również nie powiadomiona , dowiedziała się przypadkowo. Znam tą rodzinę , wówczas jednej osobie z tej rodziny bardzo zależało na dobru tego człowieka i wiem ,że ta osoba strasznie to przeżyła. Może najwyższy czas by takich sytuacji więcej nie było , może prokuratura , nie wiem kto jeszcze powinni się zająć tym. Pamiętam jak ta pani powiedziała wówczas ,że temu mężczyźnie nic się nie stało , ale policja go odnalazła po zgłoszeniu przez osoby które go widziały najprawdopodobniej., ale kiedyś dojdzie do nieszczęścia . Oby w tym przypadku ten człowiek się odnalazł jak tam .

        Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. kiti #2401737 | 145.237.*.* 20 gru 2017 14:37

          Nie pierwsza taka sytuacja w naszym szpitali. Zero zainteresowania

          Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (12)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5