Odeszłam od męża, gdy uderzył naszą córkę

2017-12-14 15:47:08(ost. akt: 2017-12-14 15:56:47)
przemoc wobec kobiet

przemoc wobec kobiet

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Przemoc w rodzinie początkowo jest prawie niezauważalna, wnika w życie podstępnie. - Dopiero gdy mąż uderzył naszą córkę, zrozumiałam, że tak być nie może... że będzie coraz gorzej. A ja nie chciałam domu pełnego przemocy dla swoich dzieci - mówi pani Kasia.
- Nigdy nie myślałam, że stanę się ofiarą przemocy. Zawsze byłam silna i wymądrzałam się w pracy, gdy któraś z koleżanek opowiadała, że mąż na nią krzyczał czy nawet uderzył. Mówiłam - pozwalasz sobie na takie traktowanie... czas pokazał, że mądra jestem tylko w gadce - opowiada pani Katarzyna ze Szczytna.
Pani Kasia poznała swojego chłopaka podczas Dni i Nocy Szczytna. Jak wspomina, zauroczył ją uśmiechem, pięknymi słówkami ale przede wszystkim nienagannymi manierami.Otwierał jej drzwi, przepuszczał przodem, kupował kwiaty, zabierał na kolacje i romantyczne wycieczki. Sielanka trwała ponad dwa lata. Kiedy pani Kasia zaszła w ciąże, radość była ogromna. Po urodzeniu córeczki kobieta uległa namowom partnera i została jego żoną. Zaraz po ślubie ponownie zaszła w ciążę. Komplikacje spowodowały, że często przebywała w szpitalu, a w tym czasie mąż musiał opiekować się ich dwuletnią córką. Zauważyła, że nie był już tak szczęśliwy, jak podczas pierwszej ciąży. Składała to na zmęczenie i przepracowanie. Po urodzeniu drugiej córki, mąż jawnie zaczął okazywać niezadowolenie, że urodziła się "kolejna baba".
- Obwiniał mnie, że nie urodził się syn. Przestał pomagać mi w domu, nie chciał opiekować się dziećmi, wręcz okazywał im niechęć - opowiada kobieta ze łzami. - Nie wiedziałam co się dzieje, starałam się "schodzić mu z oczu", jednak jego wrogość przybierała na sile - wspomina.
I stało się... początkowo były szturchnięcia, popchnięcia, ciągnięcie za włosy. Mąż pani Kasi po każdej awanturze zawsze przepraszał, a ona nie widziała w tych zachowaniach zagrożenia. Pewnego wieczoru jednak mężczyzna wpadł w taką furię, ponieważ pani Kasia nie mogła uspokoić płaczącego dziecka, a on. chciał odpocząć po pracy. Nie skończyło się na wyzwiskach i szarpaniu... Skutki pobicia pani Katarzyny były tak poważne, że przez prawie dwa tygodnie leżała w szpitalu. Nie odważyła się jednak złożyć zeznań na Policji.
- Mąż przepraszał, przychodził codziennie do szpitala, płakał i prosił mnie, żeby nie zawiadamiała policji, bo mógłby wtedy stracić pracę, a ona przecież nie utrzyma ani siebie ani dzieci - opowiada kobieta. - Myślałam, że może w końcu dotrze do niego jak bardzo nas krzywdzi i zmieni się. Postanowiłam dać mu szansę. Wierzyłam, że coś się zmieni - dodaje.
Niestety, sielanka trwała jakieś trzy miesiące. A potem akty przemocy były coraz bardziej brutalne. Pani Kasia w ciągu miesiąca została trzykrotnie pobita. Wszystko działo się w obecności dzieci.
- Oprzytomniałam dopiero gdy mąż uderzył starszą córkę podczas awantury. Ewelinka podbiegła do mnie i zaczęła płakać. Męża to rozwścieczyło i uderzył małą - mówi płacząc. - Dopiero wtedy dotarło do mnie, że on się nie zmieni, że to ja muszę podjąć decyzję dla dobra swojego i dzieci. Wezwałam policję, męzowi założono niebieską kartę. Nie pomogły jego zapewnienia, że przestanie, że się będzie leczył i zmieni się. Po kilku miesiącach złożyłam pozew rozwodowy. Mąż trafił do aresztu. Został prawomocnie skazany na 1,5 roku bezwzględnej kary pozbawienia wolności. Wyprowadziłam się z mieszkania, które należy do męża. Wróciłam do pracy, starsza córka chodzi do przedszkola, a młodszą opiekuje się moja mama. Odzyskałam radość życia, a w oczach dzieci nie widzę już strachu ani przerażenia. Szkoda, że czekałam tak długo. Nie wiem czy zaufam już jakiemuś mężczyźnie, najważniejsze, że w naszym domu jest spokój i radość - wyjaśnia.

Tu znajdziesz pomoc!
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie dyżurują całodobowo aby pomóc potrzebującym, dotkniętym różnymi formami przemocy. Każda osoba, która doświadcza przemocy może skontaktować się osobiście z jednostką policji na ul. Piłsudskiego 39 w Szczytnie lub telefonicznie pod numerami telefonów: 997, 89 623-22-00, 89 623-22-40. O pomoc można zwrócić się również do policjantów dzielnicowych dzwoniąc na ich telefony służbowe lub przesyłając informacje drogą mailową. Wykaz imienny policjantów dzielnicowych oraz dane kontaktowe można znaleźć na stronie internetowej Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie w zakładce : Dzielnicowy.

Nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu. Zakazuje się stosowania kar cielesnych.
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, Art. 40

Każdemu zapewnia się nietykalność osobistą i wolność osobistą. Pozbawienie lub ograniczenie wolności może nastąpić tylko na zasadach i w trybie określonych w ustawie.
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, Art. 41, pkt. 1

Przemoc wobec kobiet rozumie się jako naruszanie praw człowieka i formę dyskryminacji kobiet i oznacza wszelkie akty przemocy ze względu na płeć, które powodują lub mogą prowadzić do fizycznej, seksualnej, psychologicznej lub ekonomicznej szkody lub cierpienia kobiet, w tym również groźby takich aktów, przymus lub arbitralne pozbawienie wolności zarówno w życiu publicznym, jak i w prywatnym.
Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Art. 3

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. No na pewno #2398395 | 79.184.*.* 15 gru 2017 07:42

    jest bardzo normalna.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. wajdelota #2398362 | 89.228.*.* 15 gru 2017 05:08

    ale bajka

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  3. e #2398331 | 2.202.*.* 14 gru 2017 23:29

    Madra kobieta.Gratuluje i zycze szczescia,zapewniam ze sa tez normalni mezczyzni na tym swiecie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. Drogą meilową to policjanci #2398086 | 88.156.*.* 14 gru 2017 16:36

    nie raczą odpowiedzieć! Kłamczuchy. Wysłałem kilka meili i cisza. Dobra zmiana....

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5