Morsy szalały na Dzikim Zachodzie

2017-10-15 14:00:00(ost. akt: 2017-10-14 23:21:05)

Autor zdjęcia: Jacek Konieczny/KM #Reset

Niemal 200 śmiałków wystartowało w 2. edycji Biegu Kowboja. 7 października Mrągowo zmieniło się w prawdziwy Dziki Zachód. Najdzikszą i najliczniejszą ekipę stanowiły jednak szczycieńskie morsy z klubu #Reset!
— Wyróżnia nas typowy dla miasta, specyficzny, kowbojski klimat — zapewniał niewiele przed startem Tomasz Kalinowski, główny organizator biegu. I trzeba przyznać, że... Tak dziko w naszym powiecie nie było już dawno.
Uczestnicy rywalizowali na usłanej wymyślnymi przeszkodami blisko 2,5-kilometrowej trasie, którą należało pokonać (w zalecanym, klimatycznym rynsztunku) aż trzykrotnie. Wielometrowe ścianki, czołganie się pod drutem kolczastym, walka z uzbrojonymi w tarcze kowbojami, lodowate przeprawy wodne czy strzelanie z broni... - to ledwie niewielki fragment bogatego arsenału wyzwań, przed którym w minioną sobotę postawiono biegaczy ekstremalnych.
— Choć stereotypy są pewnie inne, to bezkonkurencyjne w sprawdzianie strzeleckim okazały się kobiety. Strzelały po prostu wyśmienicie, jakby urodziły się na strzelnicy. Wszystkim zawodnikom należy się jednak ogromny szacunek, bo bardzo trudno zachować pewną rękę i celne oko w sytuacji, gdy jest się zmęczonym i od stóp po głowę umorusanym w błocie — mówi Paweł Jakubowski, instruktor Strzelectwa Sportowego Mrągowo.
— Organizatorzy zapewniali, że tegoroczna edycja będzie znacznie trudniejsza od poprzedniej. I, cholera, mieli całkowitą rację. Ale to dobrze, bo nie przyjechaliśmy tu na grzyby, tylko po to, by się solidnie zmęczyć — słyszymy z kolei w obozie klubu #Reset.
Najszybciej z potrójnymi trudami trasy uporał się Grzegorz Nierzwicki. Reprezentant Malborskich Morsów ukończył zmagania dokładnie po 49 minutach i 21 sekundach. Tuż za jego plecami zameldowali się Mieczysław Ćwikowski (51:04) i Tomasz Rydzanowski (52:29 - również mors, tyle, że z Biskupca). Wśród pań najskuteczniejsza okazała się Natalia Klimuk (1:03:25), a miejsce na podium wywalczyły ponadto Anna Krysiak i Emilia Mackiewicz.
Co ciekawe, impreza zdawała się idealnie pasować ekipom morsów z całego regionu. Poza "zimnolubami" mających swych reprezentantów na podium, potężną załogą (ok. 15 osób - nie licząc dopingujących) stawili się w Mrągowie specjaliści od przerębli ze Szczytna - z miejscowego klubu #Reset
— Trasa była przygotowana perfekcyjnie. Dała w kość. I to dosłownie, bo walcząc o dobry rezultat pozdzieraliśmy i łokcie, i kolana, i piszczele. O tym, że to nie przelewki, przekonali się zwłaszcza ci, którzy musieli korzystać z pomocy medycznej — mówi Jarosław Kordek.
— Impreza świetna, ma duży potencjał. Jedyne co, to pojawiły się błędy przy pomiarze czasu. Wynikło z tego kilka nieścisłości. Kilku naszych praktycznie wywalczyło miejsce na "pudle", ale ostatecznie, na papierze, oficjalne wyniki wskazały inaczej — dodaje szczycieński mors, weteran wielu imprez biegowych o charakterze ekstremalnym, jak choćby Biegu Tygrysa czy Runmageddonu.
Głosy o niedociągnięciach, choć nielicznych, dotarły do uszu organizatorów. — Oczywiście te wspomniane rzeczy miały miejsce, z czego nie jesteśmy zadowoleni i przepraszamy. Myśleliśmy, że mamy to pod kontrolą, ale ogrom przedsięwzięcia sprawił, że kilka rzeczy nam nieco umknęło. Wyciągniemy z tego odpowiednie wnioski. Do trzeciej, przyszłorocznej edycji przystąpimy silniejsi, lepiej zorganizowani i bogatsi o nowe doświadczenia — podsumowuje Tomasz Kalinowski, główny organizator II Biegu Kowboja.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Kliknij

Podziel się informacją:

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Sikalafą #2351728 | 213.199.*.* 16 paź 2017 10:19

    Vincent, czemu juz nie malujesz?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. lol #2351295 | 89.228.*.* 15 paź 2017 15:37

      A ten pierwszy z prawej w rajtuzach to się szykuje do walki z zimnem???hahaha

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5