Muzeum to miejsce wspólne dla wszystkich

Niedługo minie rok od zajęcia przez Pana stanowiska kierownika Muzeum Mazurskiego w Szczytnie. W tym czasie muzeum znacznie odżyło. Potwierdza to zarówno liczba zwiedzających, jak również większość naszych mieszkańców. Jaki jest więc klucz takiego rozwoju?
- W zasadzie rok już minął kiedy zarządzam Muzeum Mazurskim w Szczytnie Oddziałem Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Miło słyszeć te słowa ale oczywiście należy do takich opinii podchodzić z dużą pokorą oraz pamiętać, że w poprzednich latach działo się też wiele ciekawych wydarzeń, działań wartych dalszej kontynuacji w naszym muzeum.

Szczycieńskie muzeum to jedna z instytucji kulturalnych działających na terenie naszego miasta. Czy zamierza Pan podjąć współpracę z którymś z pozostałych miejsc przyjaznych sztuce? A może współpracować z Muzeum będą jakieś prywatne instytucje, firmy? Być może placówki edukacyjne?
- Musimy pamiętać, że szczycieńskie muzeum jest oddziałem Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, które posiada bardzo rozbudowana strukturę. Pracuje w nim wielu doświadczonych muzealników, historyków sztuki, archeologów, aranżerów wystaw, pracowników osadzonych od wielu lat w działaniach edukacyjnych czy promocyjnych. Dlatego w pierwszej kolejności warto będzie korzystać z doświadczenia tych ludzi. Pracujemy od niedawna pod nową dyrekcją mającą bardzo ambitne spojrzenie m.in. na działalność wszystkich oddziałów w terenie nie zapominając oczywiście o kwintesencji muzealnictwa jaką jest gromadzenie i dbałość o zbiory, ich eksponowanie i prezentowanie odwiedzającym. Oczywiście współpraca z innymi instytucjami kultury, muzeami, szkołami już w tym momencie trwa ale z pewnością po akceptacji naszych planów pracy przez dyrekcję w Olsztynie będzie poszerzona o współpracę z innymi instytucjami – myślę w tym momencie o naszym olsztyńskim teatrze, OBN im. W. Kętrzyńskiego w Olsztynie czy innych ośrodkach akademickich. Bardzo ważną jest niewątpliwie współpraca ze Starostwem Powiatowym w Szczytnie, które rokrocznie podpisuje umowę z MWIM w Olsztynie i dofinansowuje nasze działania z pewnością istotne dla kalendarza kulturalnego naszego powiatu. Planujemy dalszą współpracę z miastem Szczytno. Udało się nawiązać też współpracę z sektorem prywatnym, którą chciałbym oczywiście utrzymać i w rozsądny sposób rozwijać w następnych latach.

Jakie stałe ekspozycje możemy zobaczyć w Muzeum Mazurskim w Szczytnie?
- Jesteśmy muzeum regionalnym gdzie oczywiście dominują wystawy o charakterze etnograficznym. Dlatego też największą stałą ekspozycją jest wystawa „ Kultura ludowa Mazurów. Uprawa roli i hodowla. Rybołówstwo. Ciesielstwo. Gospodarstwo domowe. Tkactwo. Ceramika” oraz ekspozycja dopełniająca naszą etnografię pt. „Meble i tkaniny mazurskie”. Wyjątkowo cenną jest z pewnością wystawa piecowych kafli mazurskich z końca XVIII i pierwszej połowy XIX wieku wykonanych w warsztatach rodzinnych działających w tym czasie w Pasymiu i Nidzicy. Jak przystało na Muzeum Mazurskie ekspozycje stałe ożywia wystawa przyrodnicza.

Co, w pańskiej opinii, można uznać za największy sukces szczycieńskiego muzeum w ostatnim roku? Jakaś udana wystawa, spotkanie, zaproszony gość, cykl zajęć, które cieszyły się szczególną popularnością lub przyniosły Muzeum coś pozytywnego?
Myślę, że udanymi przedsięwzięciami, który ściągnęły do naszego oddziału ludzi nauki z OBN i UWM w Olsztynie, Uniwersytetu Toruńskiego, ludzi polityki były niewątpliwie konferencje, jedna z nich związana z historią ruchu ludowego na Mazurach oraz druga z 20 wydaniem Rocznika Mazurskiego. Bardzo sobie cenię również wystawę broni białej i palnej, która eksponowała muzealia z naszego rodzimego inwentarza oraz wypożyczone od prywatnych kolekcjonerów pamiątki po Jager Bataillon Nr 1 ze Szczytna.

Które z trwających już w zeszłych latach form działalności będą kontynuowane?
Niewątpliwie warto kontynuować organizację wystaw czasowych, które w istotny sposób ożywiają muzeum wprowadzając nowe i inne treści w przestrzeń muzealną gdzie w sposób naturalny dominuje stały eksponat muzealny.

Najbliższe plany na imprezy, wystawy jakie odbędą się w muzeum?
W najbliższy piątek odbędzie się wyjątkowe spotkanie autorskie, bo z dwoma autorami, Jerzym Woźniakiem autorem kolejnej książki pt. „Cyrograf” oraz Witoldem Olbrysiem, który przy wsparciu powiatu szczycieńskiego wydał przewodnik „Turystyczny szlak I wojny światowej w powiecie szczycieńskim”. Oczywiście zrealizujemy działania wynikające z naszego planu pracy jak wystawa pokonkursowa Fotograf Szczycieński 2017, Wystawa osób niepełnosprawnych powiatu szczycieńskiego, spotkanie z darczyńcami muzeum no i oczywiście warsztaty bożonarodzeniowe skierowanych niemal do wszystkich grup wiekowych ze szczególnym uwzględnieniem dzieci i młodzieży ze szkół naszego powiatu.

W tym roku po raz pierwszy odbyła się Europejska Noc Muzeów w Szczytnie. Czy zainteresowanie było duże?
Tak, byliśmy mile zaskoczeni, że po raz pierwszy prezentacja naszych wystaw w godzinach nocnych z nieco zmieniona aranżacją oświetlenia i projekcją filmu dokumentalnego cieszyła się sporym zainteresowaniem.

Jakie są plany działalności Muzeum na rok 2018?
Przede wszystkim związane z modernizacją wystaw stałych, które nie zakończą się na pewno w ciągu jednego roku. Konieczną jest rozbudowa wystawy historycznej „Szczytno i okolice w przeszłości” i uzupełnienie jej m.in. o wątki nawiązujące do historii Zakonu Krzyżackiego. XX edycję Jazz- Jarmarku Mazurskiego, koncert zespołów ludowych chcielibyśmy wzbogacić o formy taneczne, zespoły folkowe no i oczywiście o inne detale uzależnione od środków finansowych. Planujemy zorganizowanie nowej wystawy stałej na której chcielibyśmy zaprezentować cenne zbiory z zakresu archeologii pochodzące ze starożytnych epok a które obecnie znajdują się w magazynach. Mamy też pomysł na kolejna edycję Europejskiej Nocy Muzeów, która przy współpracy z miastem mogłaby w tę szczególną noc ożywić ruiny zamkowe.

Czego więc możemy życzyć pracownikom szczycieńskiego muzeum?
Mam bardzo dobrą załogę, której przede wszystkim chciałbym życzyć cierpliwości i wytrwałości ale również lepszej gratyfikacji za wykonywaną niełatwą pracę muzealnika.