Konrad Bukowiecki mistrzem Polski seniorów!

2017-02-20 20:43:32(ost. akt: 2017-02-20 22:10:29)
Zmiana warty przy polskiej kuli dokonuje się na naszych oczach

Zmiana warty przy polskiej kuli dokonuje się na naszych oczach

Autor zdjęcia: Archiwum zawodnika

Podczas rozgrywanych 19 lutego 61. Halowych Mistrzostw Polski, Konrad Bukowiecki dopiął wreszcie swego i stanął na najwyższym stopniu podium. Przed publicznością w toruńskiej Arenie stawiła się czołówka najlepszych polskich kulomiotów... lecz tym razem 19-latek ze Szczytna był kompletnie poza ich zasięgiem.
Dwa lata temu, po Halowych Mistrzostwach Polski seniorów, Konrad Bukowiecki przywiózł do Szczytna brązowy medal. Rok temu - ówczesny maturzysta - sięgnął po srebro w starciu z doświadczonymi rywalami. "Do trzech razy sztuka" - musiał pomyśleć utalentowany szczytnianin.

I udało się, bo zawodnik Gwardii Szczytno zdeklasował konkurencję, w pełni zasłużenie zdobywając oficjalny tytuł najlepszego Polaka w pchnięciu kulą.

A nie było to łatwe. Zwłaszcza, że ledwie kilkadziesiąt godzin wcześniej Konrad walczył o wynik podczas prestiżowego mityngu Orlen Cup 2017, gdzie zapewnił sobie zwycięstwo wynikiem już z pierwszej kolejki (20.73 m). Drugi w Łodzi był Franck Elemba z Republiki Konga (20.27 m), a trzeci karkowianin - Michał Haratyk (20.08 m).

I właśnie rywal z Krakowa był największym faworytem do pozbawienia 19-latka ze Szczytna upragnionego złota w rywalizacji halowej. Walka w toruńskiej Arenie była dość ostra. Bukowiecki rozpoczął konkurs od pchnięcia na odległość 20.37 m, Haratyk nie zostawał jednak daleko z tyłu. Aż do trzeciej próby, gdy zawodnik Gwardii Szczytno poprawił rezultat na 20.61, co stanowiło tego dnia dla innych barierę nie do pokonania.
Do Krakowa pojechał więc tytuł halowego wicemistrza Polski, zaś Szczytno... może wreszcie cieszyć się złotem.

- Wynik może nie był fenomenalny, ale cieszę się z tej wygranej. W końcu na takich mistrzostwach najważniejsze jest to, kto jest na podium, a nie to, z jakim wynikiem zakończył zawody - komentował chwilę po zakończeniu turnieju Bukowiecki.

Wysoka dyspozycja i sukces szczycieńskiego kulomiota cieszą tym bardziej, że już na początku marca ruszają Mistrzostwa Europy w Belgradzie. Poprzeczka zostanie zawieszona tam więc znacznie wyżej... i jeśli ktoś ma należycie kontynuować dzieło legendarnego Tomasza Majewskiego (dwukrotny mistrz olimpijski), to będzie to najprawdopodobniej właśnie 19-letni obecnie Konrad Bukowiecki.

W ostatnich dniach zostały docenione nie tylko sukcesy Konrada. Europejskie Stowarzyszenie Lekkiej Atletyki (EAA) odznaczyło jego tatę i trenera - Ireneusza Bukowieckiego - odznaką za wybitne osiągnięcia w pracy trenerskiej.

Kamil Kierzkowski
Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5