Reforma podatkowa uderzy w lokalnych przedsiębiorców
2016-10-29 17:10:00(ost. akt: 2016-10-28 12:57:12)
Płacenie podatków nie należy do najprzyjemniejszej części prowadzenia biznesu. Ubezpieczenie zdrowotne, składka emerytalna i podatek dochodowy zabierają sporą część zysków przedsiębiorców. Ci zarabiający dużo już wkrótce do kasy państwa będą zmuszeni przelewać jeszcze więcej.
Do tej pory zarabiający najwięcej przedsiębiorcy rozliczali się z urzędem skarbowym według stawki w wysokości dziewiętnastu procent. Rząd już wkrótce zamierza wprowadzić nowy podatek, który połączy w sobie wszystkie składki płacone przez podatników do tej pory.
Nowa stawka podatku
W planach rządu jest wprowadzenie podatku, który przesunie obowiązek uiszczania składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne na urzędy skarbowe. Ta danina w zamierzeniu stanowić czterdzieści procent zarobków najbogatszych podatników. Niejasna jest kwota, po zarobieniu której będziemy uważani przez urząd skarbowy za bogatych. Według wstępnych założeń ma to być próg 6 tysięcy złotych brutto. Dla „szarego Kowalskiego” nowy podatek będzie stanowić pewną oszczędność. W tym momencie osoba zarabiająca dwa tysiące brutto w formie danin przekazuje państwu 39% swojej pensji. Wedle nowych przepisów podatkowych taka osoba będzie płacić o kilka procent mniej. W kieszeni podatników zostanie dodatkowe kilkaset złotych. Inaczej sprawa wygląda w przypadku bogatszych, a w szczególności osób prowadzących własną działalność gospodarczą.
Nowa stawka dla przedsiębiorców, którzy zarabiają ponad sto tysięcy złotych rocznie wiąże się już z większym wkładem do budżetu państwa. Przy średnim dochodzie w okolicach 8 tysięcy złotych podatnik do kasy państwa przeleje dodatkowe 660 złotych. Im większe zarobki tym bardziej ta nadwyżka wzrośnie. Przy 12 tysiącach złotych dochodu kwota podatku będzie wynosić już blisko 5 tysięcy złotych. W tej sprawie jak na ten moment niewiele jest konkretów, wzbudza ona jednak już teraz w lokalnych przedsiębiorcach duży niepokój.
W planach rządu jest wprowadzenie podatku, który przesunie obowiązek uiszczania składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne na urzędy skarbowe. Ta danina w zamierzeniu stanowić czterdzieści procent zarobków najbogatszych podatników. Niejasna jest kwota, po zarobieniu której będziemy uważani przez urząd skarbowy za bogatych. Według wstępnych założeń ma to być próg 6 tysięcy złotych brutto. Dla „szarego Kowalskiego” nowy podatek będzie stanowić pewną oszczędność. W tym momencie osoba zarabiająca dwa tysiące brutto w formie danin przekazuje państwu 39% swojej pensji. Wedle nowych przepisów podatkowych taka osoba będzie płacić o kilka procent mniej. W kieszeni podatników zostanie dodatkowe kilkaset złotych. Inaczej sprawa wygląda w przypadku bogatszych, a w szczególności osób prowadzących własną działalność gospodarczą.
Nowa stawka dla przedsiębiorców, którzy zarabiają ponad sto tysięcy złotych rocznie wiąże się już z większym wkładem do budżetu państwa. Przy średnim dochodzie w okolicach 8 tysięcy złotych podatnik do kasy państwa przeleje dodatkowe 660 złotych. Im większe zarobki tym bardziej ta nadwyżka wzrośnie. Przy 12 tysiącach złotych dochodu kwota podatku będzie wynosić już blisko 5 tysięcy złotych. W tej sprawie jak na ten moment niewiele jest konkretów, wzbudza ona jednak już teraz w lokalnych przedsiębiorcach duży niepokój.
Bogatsi będą biedniejsi
Nowa stawka podatku uderzy przede wszystkim w przedsiębiorców prowadzących własną działalność gospodarczą, zwłaszcza w sektorach budowlanym czy nowych technologiach na przykład programistów. Jak wynika z danych szczycieńskiego Urzędu Skarbowego zarabiających dużo jest w mieście coraz więcej. Nadal jednak jest ich zdecydowanie mniej niż tych zarabiających poniżej 6 tysięcy złotych miesięcznie. Prowadzący własne biznesy nie cieszą się na nadchodzące zmiany.
– Wprowadzanie takiego podatku uderza w przedsiębiorców prowadzących własną działalność – mówi Tomasz przedsiębiorca zajmujący się w Szczytnie pośrednictwem w handlu. – Jeśli taki podatek rzeczywiście wejdzie w życie rozważę zakończenie własnej działalności i przejście na etat do czyjejś firmy. Takie rozwiązanie będzie dla mnie lepsze z ekonomicznego punktu widzenia, ale zyskam jednocześnie więcej spokoju, o który trudno przy prowadzeniu własnej firmy.
Dla kogoś kto prowadzi własną działalność kwestia tego czy zarobi dwa tysiące mniej czy więcej to jednak duża różnica - dodaje.
– Osoba, która nie prowadziła nigdy własnej firmy może uważać za absurdalne to, że ktoś ma problem z zarabianiem sześć tysięcy zamiast ośmiu – wyjaśnia przedsiębiorca. – Trzeba jednak pamiętać, że to nie są pieniądze, które mogę przeznaczyć na prywatne potrzeby. Muszę z nich utrzymać firmę. Ten kto prowadził własną działalność wie jaki to stres - tłumaczy.
Dotychczas przedsiębiorcy zarabiający ponad 120 tysięcy złotych przestawali płacić składki na ZUS. W założeniach nowego projektu nadal nie będą go płacić, ale nie oznacza to, że te pieniądze pozostaną w ich kieszeniach. Kwota ta dodatkowo zasili podatek.
Nowa stawka podatku uderzy przede wszystkim w przedsiębiorców prowadzących własną działalność gospodarczą, zwłaszcza w sektorach budowlanym czy nowych technologiach na przykład programistów. Jak wynika z danych szczycieńskiego Urzędu Skarbowego zarabiających dużo jest w mieście coraz więcej. Nadal jednak jest ich zdecydowanie mniej niż tych zarabiających poniżej 6 tysięcy złotych miesięcznie. Prowadzący własne biznesy nie cieszą się na nadchodzące zmiany.
– Wprowadzanie takiego podatku uderza w przedsiębiorców prowadzących własną działalność – mówi Tomasz przedsiębiorca zajmujący się w Szczytnie pośrednictwem w handlu. – Jeśli taki podatek rzeczywiście wejdzie w życie rozważę zakończenie własnej działalności i przejście na etat do czyjejś firmy. Takie rozwiązanie będzie dla mnie lepsze z ekonomicznego punktu widzenia, ale zyskam jednocześnie więcej spokoju, o który trudno przy prowadzeniu własnej firmy.
Dla kogoś kto prowadzi własną działalność kwestia tego czy zarobi dwa tysiące mniej czy więcej to jednak duża różnica - dodaje.
– Osoba, która nie prowadziła nigdy własnej firmy może uważać za absurdalne to, że ktoś ma problem z zarabianiem sześć tysięcy zamiast ośmiu – wyjaśnia przedsiębiorca. – Trzeba jednak pamiętać, że to nie są pieniądze, które mogę przeznaczyć na prywatne potrzeby. Muszę z nich utrzymać firmę. Ten kto prowadził własną działalność wie jaki to stres - tłumaczy.
Dotychczas przedsiębiorcy zarabiający ponad 120 tysięcy złotych przestawali płacić składki na ZUS. W założeniach nowego projektu nadal nie będą go płacić, ale nie oznacza to, że te pieniądze pozostaną w ich kieszeniach. Kwota ta dodatkowo zasili podatek.
Kłopot dla prowadzących firmę
W tej sytuacji wiele osób stanie przed koniecznością zdecydowania czy prowadzenie własnej działalności gospodarczej nadal będzie im się opłacać.
– Wielu przedsiębiorców samodzielnie prowadzących działalność, którzy płacili podatek liniowy stanie przed koniecznością zdecydowania czy prowadzenie własnej firmy ciągle będzie im się opłacać – podsumowuje nasz rozmówca. – Wielu albo zasili szarą strefę, albo zwyczajnie będzie pracować u kogoś - dodaje.
Również właściciele większych firm nie spoglądają z nadzieją w kierunku nowych regulacji.
– Nowa stawka podatkowa z pewnością nie wpłynie na działalność wielu lokalnych firm korzystnie, jakkolwiek by szczegóły regulacji wyglądały– mówi Wiesław Gołąb z firmy Zelbo. – O konkretach za wcześnie jednak mówić, na wszystko przyjdzie czas kiedy w końcu dowiemy się o ostatecznym kształcie tych zmian - dodaje.
Zapowiedź nowych regulacji podatkowych to dla szczycieńskich przedsiębiorców początek zmartwień. Zapewne także część z osób, które chciałby rozkręcić własny biznes w obliczu zmian w podatkach dwa razy się zastanowi zanim zdecyduje się na taki krok.
W tej sytuacji wiele osób stanie przed koniecznością zdecydowania czy prowadzenie własnej działalności gospodarczej nadal będzie im się opłacać.
– Wielu przedsiębiorców samodzielnie prowadzących działalność, którzy płacili podatek liniowy stanie przed koniecznością zdecydowania czy prowadzenie własnej firmy ciągle będzie im się opłacać – podsumowuje nasz rozmówca. – Wielu albo zasili szarą strefę, albo zwyczajnie będzie pracować u kogoś - dodaje.
Również właściciele większych firm nie spoglądają z nadzieją w kierunku nowych regulacji.
– Nowa stawka podatkowa z pewnością nie wpłynie na działalność wielu lokalnych firm korzystnie, jakkolwiek by szczegóły regulacji wyglądały– mówi Wiesław Gołąb z firmy Zelbo. – O konkretach za wcześnie jednak mówić, na wszystko przyjdzie czas kiedy w końcu dowiemy się o ostatecznym kształcie tych zmian - dodaje.
Zapowiedź nowych regulacji podatkowych to dla szczycieńskich przedsiębiorców początek zmartwień. Zapewne także część z osób, które chciałby rozkręcić własny biznes w obliczu zmian w podatkach dwa razy się zastanowi zanim zdecyduje się na taki krok.
Czytaj e-wydanie 
">kliknij
Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (15)nie po to #2102041 | 188.146.*.* 30 paź 2016 13:45
ryzykowalem biorąc drogie kredyty na rozwinięcie biznesu zeby teraz sponsorować moimi podatkami jakichś niezaradnych imbecyli. ja bez wyższego wykształcenia dzięki determinacji i podjętym ryzykiem zarabiam miesięcznie 25tysi i wara od mojej kasy. Nie oddam wam ani złotówki- wy PASOŻYCI!! Biznesmeni, zakładajcie firmy za granicą jeśli tu was nie chcą!
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
.... #2101969 | 195.147.*.* 30 paź 2016 11:08
Ci wszyscy co tu tak straszą zwolnieniami i jak to im będzie dobrze na etacie muszą pamiętać że to praca dla ludzi uczciwych i ciężko pracujących,nie dla kombinatorow jak radzi księgowy jak uciekać od podatków"chociaż nie wiadomo jeszcze jak te przepisy będą wyglądać ci juz mają gotowa receptę jak je obejść"życzę wam takiego pracodawcy jakimi sami jesteście
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Monia #2101956 | 151.248.*.* 30 paź 2016 10:47
Tak bardzo chcieli być właścicielami firm i sklepów a teraz płacz myśleli że tylko zyski i dopłaty z UNI i budżetu jeszcze tylko sprywatyzować urzędy i wszyscy zobaczą jak się pracuje u prywaciarza
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz
pracodawca #2101910 | 83.31.*.* 30 paź 2016 09:05
ja zamkne sklep i zwolnie ludzi i pojde do kogoś na etat inni niech się stresują i martwią a ja luzik
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
dwie strony medalu #2101871 | 95.90.*.* 30 paź 2016 07:33
Najbogatsi będą płacić minimalnie więcej, ale najbiedniejsi minimalnie mniej. O tym jakoś nie piszecie. W Niemczech, czy we Francji takie podejście jest oczywiste, a tu już zaczynacie mącić. Czekam aż staniecie się polską własnością, bo nie da się czytać tych stronniczych artykułów.
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)