Unikną więzienia. Biegli orzekli: są niepoczytalni...

2016-10-02 09:00:00(ost. akt: 2016-10-01 22:50:17)

Autor zdjęcia: KPP Szczytno

Domniemani sprawcy głośnych przestępstw do jakich doszło w ostatnich miesiącach w naszym powiecie zostali uznani za niepoczytalnych. Wracamy do tragicznych wydarzeń, które rozegrały się w naszym powiecie na przełomie lutego i marca tego roku.
Rodzinne dramaty, to łączyło te dwie sprawy. W pierwszej młoda dziewczyna, która ukończyła studia prawnicze usiłowała zabić swoja ciężarną bratową, w drugiej brat zabił brata, bo go denerwował. W obydwu przypadkach sprawców skierowano na obserwację psychiatryczną i zostali uznani za niepoczytalnych, ale groźnych dla otoczenia. Unikną więzienia, „wylądują” w zakładach zamkniętych.

Chciała zabić ciężarną bratową
Pod koniec lutego, późnym wieczorem do szczycieńskiej jednostki Policji, zgłosiła się kobieta, która poinformowała oficera dyżurnego, że "właśnie kogoś zabiła". W tym samym czasie policjanci odebrali telefoniczne zgłoszenie z numeru alarmowego 112, że do szpitala w Szczytnie została przetransportowana kobieta w ciężkim stanie z licznymi ranami kłutymi na całym ciele.

Policjanci natychmiast zatrzymali 27-letnią mieszkankę gminy Świętajno, która przyszła do komendy z narzędziem zbrodni - był nim nóż. W wyniku dochodzenia okazało się, że sprawczyni schowała się za budynkami gospodarczymi i wybrała nieoświetlone miejsce. Ostrym narzędziem zaatakowała swoją 24-letnią ciężarną bratową, gdy ta szła do jednego z budynków. Kobieta zadała bratowej ponad 15 ciosów nożem, uderzając ją w głowę i tułów. Uderzała dotąd aż ranna kobieta upadła na ziemię. Sprawczyni uciekła przez pola do najbliższej drogi. Tam, 27- latka zatrzymała przypadkowe auto i poprosiła kierowcę, aby podwiózł ją do najbliższej jednostki policji.

W czasie gdy mieszkanka gminy Świętajno opowiadała policjantom o zaistniałym zdarzeniu, jej ranna bratowa została przetransportowana do szpitala, gdzie walczyła o życie. Agnieszka P. usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa, do którego się przyznała. Sąd na wniosek prokuratora aresztował kobietę na trzy miesiące. Za usiłowanie zabójstwa groziła jej kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Zabił brata...
W kamienicy, w której doszło do tragedii, bracia mieszkali od wielu lat. Ich ojciec zmarł kilkanaście lat temu. Mieszkali sami. Starszy z braci, 27-letni Adrian pracował, młodszy Krystian wdał się w nieciekawe towarzystwo. Zaczął brać narkotyki i dopalacze. Bracia często się kłócili. Po kolejnej awanturze 21-letni Krystian zaatakował śpiącego brata. Wystarczyło jedno pchnięcie. Zadał tak silny cios nożem w tchawicę szyjną, że nóż dotarł aż do kręgosłupa. Jego brat nie miał szans na przeżycie. Sprawca po zabiciu Adriana zamówił sobie pizzę. Zjadł ją i przygotował bratu garnitur do trumny. Po około dwóch godzinach wyszedł z domu i dotarł do oddalonego o kilkaset metrów zakładu pogrzebowego mieszczącego się przy tej samej ulicy. Zadzwonił do właścicielki i zamówił karawan...

Zdaniem psychiatrów oboje są niepoczytalni...
Sprawcy: Agnieszka i Krystian przebywali przez kilkanaście tygodni na obserwacji psychiatrycznej. Biegli, którzy ich badali, uznali że cierpią oni na zaburzenia psychiczne, a w trakcie popełnienia zabójstwa byli niepoczytalni. Zgodnie z art. 31 kodeksu karnego nie popełnia przestępstwa, kto z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.

Za niepoczytalną zostaje uznana osoba, która dokonała przestępstwa, ale w czasie popełniania go nie rozumiała jego znaczenia lub nie mogła pokierować swoim postępowaniem (z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych.)

Niepoczytalność jest stwierdzana orzeczeniem sądowym. W efekcie wydania przez sąd takiego orzeczenia osoba niepoczytalna uwalniania jest od odpowiedzialności karnej, gdyż przyjmuje się wtedy, że nie popełnia przestępstwa osoba, która z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych nie mogła w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem. Jeżeli sprawca zostanie uznany przez biegłych i sąd za całkowicie niepoczytalnego, sąd orzeka, że jest niewinny i nie podlega karze. Ale nie ma obaw, że morderca z zamroczoną świadomością trafi na ulicę. Wobec takiej osoby mogą być zastosowane tzw. środki zabezpieczające (umieszczenie jej w zakładzie psychiatrycznym).

W przypadku Agnieszki P. podczas rozprawy prokurator wystąpił o umorzenie postępowania. Sąd przychylił się do wniosku i postanowił umieścić ją w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym, a nie w więzieniu.

- Kiedy okazuje się, że oskarżony jest niepoczytalny, prokuratora ma obowiązek złożyć do sądu wniosek o umorzenie postępowania. To właśnie on podejmuje ostateczną decyzję - informuje Artur Choroszewski ze szczycieńskiej prokuratury. - Niepoczytalność to też nie jest choroba, to jest stan, w którym określamy czy pacjent w chwili czynu zabronionego był zdolny do rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem lepiej lub nie. Obie sprawy łączy opinia biegłych, którzy uznali Agnieszkę P. i Krystiana D. za niepoczytalnych w chwili czynu. W obu przypadkach zastosowano środki zabezpieczające w postaci zamknięcia w zakładzie, ponieważ biegli, potwierdzają, że osoby te są groźne dla otoczenia - wyjaśnia.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Pick #2079608 | 89.228.*.* 4 paź 2016 10:28

    Skoro tak to moim zdaniem należy jeszcze dodatkowo dokonać kastracji tych ryjów bez znieczulenia przy pomocy zardzewiałego sekatora, a ich puste torby wypchać trocinami i podpalić, następnie pozostałości wyrzucić tam, gdzie szczają i srają lokalne menele i bezpańskie psy (bez obrazy dla zwierzaków). Czort z nimi!.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Nick #2078144 | 37.201.*.* 2 paź 2016 22:24

      Dla mnie to nic dziwnego, bo kazdy przestepca wedlug mnie jest niepoczytalny. I co , toteraz oznacza ,ze mozemy zabijac i krasc, albo wazywac sie fizycznie na ludziach?

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. czytelnik #2077917 | 195.136.*.* 2 paź 2016 15:13

        Mam pytanie do redaktora : Jest jakaś inna tchawica? Bo z tego co pamiętam to jest jedna , chyba że potwierdzono badaniami istnienie innej.

        odpowiedz na ten komentarz

      2. Ciekawe #2077900 | 83.24.*.* 2 paź 2016 14:28

        którą uczelnię skończyła- ta " prawniczka" ?!

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. no #2077892 | 46.169.*.* 2 paź 2016 14:02

          ta choroba się rozprzestrzenia z pomorza przyszła z ciemności pomrocznej jakoś , w szoku to i przez mur skaczą , na wnuczka hhhii se poszło no

          odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (12)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5