Kłusowników jest coraz mniej

2016-09-16 13:35:06(ost. akt: 2016-09-16 15:29:36)
Kłusownictwo jest poważnym tematem. Sidła i wnyki zastawiane w lasach mogą zranić zwierzęta i ludzi. Zapobieganie kłusownictwu to jeden z celów statutowych Polskiego Związku Łowieckiego i wszystkich myśliwych.
Zwierzęta w lesie mają własne ścieżki, którymi wędrują. Większość kłusowników zna te miejsca i właśnie na nich zakłada pułapki. Kłusownicy są bezwzględni i nie obchodzi ich los zwierzyny. Nie zastanawiają się nawet nawet, co może grozić przypadkowo przechodzącemu człowiekowi. Zwierzęciu, które wpadnie w potrzask czy zaczepi się o wnyk grozi ogromne niebezpieczeństwo. Niestety, może doprowadzić do poważnych ran, a nawet śmierci.

— Coraz rzadziej zdarzają się przypadki kłusownictwa, ale się zdarzają. Kłusownicy są coraz cwańszy, mają lepszy sprzęt i przerzucili się na zwierzynę grubą — opowiada Ludwik Narewski myśliwy z Koła Łowieckiego „Knieja”. — Posiadanie broni dziś nie jest już problemem. Kłusownicy przeważnie polują na dziki i jelenie. Trudno jest ustalić, kto tak naprawdę nielegalnie poluje. My myśliwi musimy zgłaszać każdą odstrzeloną zwierzynę. Postrzeganie myśliwych jako morderców jest krzywdzące. My po prostu realizujemy zasadę zrównoważonego rozwoju i selekcji — mówi.

Ludwik Narewski myśliwym jest od 55 lat. W 1961 roku został członkiem szczycieńskiego koła łowieckiego „Sokół”, a od 1996 roku działa w kole łowieckim „Knieja”. Jest członkiem Kapituły Odznaczeń Łowieckich. Za pracę społeczną na rzecz gospodarki hodowlano-łowieckiej przyznano mu wysokie odznaczenia łowieckie, w tym najważniejsze – Złom oraz Medal Świętego Huberta. W roku 2000 Prezydent Rzeczypospolitej Polski odznaczył Ludwika Narewskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za całokształt pracy w organizacjach pozarządowych i samorządowych.
 Pan Ludwik propaguje myślistwo w naszym powiecie.

— Myśliwi to nie tylko selekcjonerzy, ale także ekolodzy, którzy dbają o zachowanie lasu i jego mieszkańców — zapewnia pan Ludwik . — Wychowanie ekologiczne dzieci i młodzieży należy rozpoczynać odpowiednio wcześnie, aby już u małego człowieka skutecznie rozbudować chęć ochrony ojczystej przyrody. Poznawanie przez młodych ludzi piękna i osobliwości przyrody jest pierwszym krokiem do jej ochrony oraz przeciwdziałaniu jej degradacji — dodaje.

Kłusownictwo jest przestępstwem

Kłusownictwo to naruszenie art. 52 prawa łowieckiego, grozi za nie kara dwóch lat więzienia. Ustalone są również kary pieniężne za zabicie zwierząt. Za łosia i jelenia trzeba zapłacić 4 tys. zł, za dzika i sarnę - 2 tys. zł, za inną zwierzynę -1 tys. zł. Kłusownictwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności i grzywny. Samo posiadanie, wytwarzanie czy wprowadzanie do obrotu narzędzi i urządzeń przeznaczonych do kłusownictwa jest przestępstwem podlegającym grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Natomiast wchodzenie w posiadanie zwierzyny za pomocą wnyków, dołów, trucizn, samostrzałów, czy też broni i amunicji innej niż myśliwska stanowi przestępstwo podlegające karze do 5 lat pozbawienia wolności.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5