Gimnazja - czy warto je likwidować?

2016-09-03 09:30:00(ost. akt: 2016-09-03 08:38:58)
PiS zapowiada likwidację gimnazjów. Reforma ma polegać na zasadzie – trzy razy cztery klasy. Podstawówka miałaby trwać osiem lat, przy czym dzieliłaby się na dwa etapy, klasy 1-4 oraz 5-8. Następnie uczniowie, którzy kontynuowaliby naukę, mieliby przed sobą cztery lata szkoły średniej. Czy jest to „dobra zmiana”? Opinie na ten temat są podzielone.
Zmiany miałyby wejść w życie 1 września 2017 r. Dzieci, które właśnie idą do szóstej klasy, nie pójdą już do gimnazjów, lecz zostaną w siódmej klasie szkoły powszechnej. W 2019 r. do pierwszej klasy szkoły średniej pójdą równocześnie absolwenci starego gimnazjum i nowej szkoły powszechnej. To sprawi wiele trudności, bo np. uczniowie w pierwszych klasach będą się uczyć równolegle w oparciu o inne programy i podręczniki, ich edukacja zakończy się też innym rodzajem egzaminów maturalnych. Wielu nauczycieli może też stracić miejsce pracy. Reforma edukacji ma zakończyć się w 2022 r. i dotknie wszystkich uczniów, którzy nie ukończyli jeszcze gimnazjów. Np. ci, którzy od września idą do trzeciej klasy gimnazjum, w 2017 r. pójdą jeszcze do trzyletniego liceum, ale z napisaną specjalnie dla nich przejściową podstawą programową.

Dyrektorzy szkół milczą
Dyrektorzy szkół podstawowych i gimnazjów w Szczytnie nie chcą wypowiadać się w tej sprawie. Twierdzą, że na ten moment nic jeszcze nie jest pewne.
- Decyzje jeszcze nie zostały podjęte. Dopiero w połowie września dowiemy się i będziemy mieli pewność, czy gimnazja zostaną zlikwidowane. Wtedy będę mogła powiedzieć coś więcej na ten temat - informuje Małgorzata Afanasjew, dyrektor Gimnazjum z Oddziałami Integracyjnymi nr 2 w Szczytnie.
Minister edukacji - Anna Zalewska ogłosiła, że 16 września br. projekt ustawy o systemie szkolnym będzie już gotowy.

Ilu ludzi, tyle opinii
Zapytaliśmy mieszkańców Szczytna, co sądzą o proponowanych zmianach. Zdania na ten temat są podzielone.
- Cieszę się z tej reformy edukacyjnej. Uważam, że już dawno powinni tak zrobić. Skończy się „pokaz mody” w gimnazjum. Jeden wyśmiewa drugiego, zaczynają się używki, narkotyki. Mało kto zajmuje się nauką, liczy się tylko pozycja w klasie. W podstawówce jest bezpieczniej - mówi pani Krystyna, matka trójki dzieci - jedno ukończyło gimnazjum, dwójka uczęszcza do szkoły podstawowej.
- Moja córka ukończyła pierwszą klasę gimnazjum i w końcu wzięła się do roboty, bo w podstawówce same piątki za nic - twierdzi pani Iwona.
- Nie chcę, by moje dziecko było z takimi wielkoludami w szkole. Teraz jest dobrze, nie zmieniać - mówi pani Jadwiga. - Problemy wychowawcze pojawiają się i w szkołach podstawowych i w gimnazjach. Są to problemy związane z okresem dojrzewania, więc bez znaczenia jest to, czy dzieciaki będą w szkole podstawowej czy w gimnazjum, one muszą ten okres przejść - dodaje.
- Młodzież, przechodząc do gimnazjum, robi się "niby dorosła". Kiedyś, obecna pierwsza klasa gimnazjum, była odpowiednikiem pierwszej klasy liceum. Było "kocenie" ale człowiek pseudo-dorosły stawał się dopiero w 4 klasie liceum - twierdzi pan Marek. - Poza tym poziom wiedzy po szkole zasadniczej był dużo wyższy i szerszy niż aktualnych maturzystów. Na studia szli zdolni ludzie, a nie osoby, które nie wiedzą co ze sobą zrobić - dodaje.
- W tej sprawie powinno wypowiedzieć się społeczeństwo. Nic nie stoi na przeszkodzie, by przeprowadzić referendum - oświadcza pan Adam, ojciec dwójki dzieci uczęszczających do szkoły podstawowej.

Okiem psychologa
Małgorzata Głodzik, psycholog ze Szczytna pracująca m.in. z młodzieżą twierdzi, że do jej gabinetu, w równej mierze, trafiają dzieci i młodzież uczęszczająca zarówno do szkoły podstawowej jak i gimnazjum.
- Kwestią indywidualną jest to jak uczeń odnajdzie się w nowej szkole - gimnazjum. Ma na to wpływ wiele czynników. Nie ulega jednak wątpliwości, że każda zmiana jest czynnikiem stresogennym. Uczniowie w szkole podstawowej mają już wyrobioną swoją pozycję w grupie, w ostatnich klasach "odcinają kupony" ze stanowiska, które wcześniej wyrobili. Zmieniając szkołę na nowo muszą odnaleźć się w grupie, w obowiązujących zasadach, nowym środowisku, muszą znaleźć swoje miejsce. To generuje spore napięcie. Dla dziecka przechodzącego okres dojrzewania ta zmiana nie jest łatwa. Dlatego jestem za likwidacją gimnazjum. Jednak powinna być to zmiana rozłożona na lata, skonsultowana z wychowawcami, poparta konsultacjami - mówi Małgorzata Głodzik. - Ważniejsza jest jednak nie reforma polegająca na likwidacji gimnazjów, a zmiana w kształceniu nauczycieli. Dobry nauczyciel musi posiadać zarówno kompetencje dydaktyczne - czyli musi umieć nauczać uczniów o różnym poziomie zdolności (co czasem oznacza wymyślanie metod nauczania dla indywidualnych uczniów lub klas) - jak i interpersonalne. Te drugie są kluczem do pracy wychowawczej. Można powiedzieć, że nauczyciel "pracuje osobowością" - to w jaki sposób nawiązuje kontakt, wyznacza granice interpersonalne, jak radzi sobie z rozwiązywaniem konfliktów, jakie ma umiejętności w zakresie obserwacji relacji w grupie klasowej, nawet to, jakie ma przekonania o naturze ludzkiej przekłada się na efekty jego pracy. Uważam, że zbyt mały nacisk w kształceniu nauczycieli jest kładziony na umiejętność pracy z grupą - dodaje pani Małgorzata.

Likwidacja gimnazjów to temat rzeka. Póki co możemy jedynie teoretyzować jaki będzie efekt zapowiadanej reformy edukacyjnej.
- Na razie nic nie wiadomo. Czy była to dobra decyzja dowiemy się, gdy ta reforma wejdzie w życie - twierdzi Grażyna Wrona-Janowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Szczytnie.
W Urzędzie Miasta Szczytno na temat likwidacji gimnazjów, przywrócenia 8-letnich szkół podstawowych oraz zwolnień nauczycieli nikt nie chce się wypowiadać. Jak dowiedzieliśmy się w rozmowie z urzędnikami dotychczas nie wpłynęła żadna informacja „z góry” na temat likwidacji gimnazjów. Samorząd nie chce komentować czegoś co jeszcze nie zostało oficjalnie zatwierdzone. Podobnie w pozostałych samorządach. Wszyscy czekają na oficjalne decyzje.
- Tak naprawdę to jeszcze niczego nie jesteśmy pewni - mówi Wioleta Janowska, dyrektor Gminnego Zespołu do Spraw Oświaty w Świętajnie. - Otrzymaliśmy informację że wszelkie wytyczne otrzymamy w połowie września, więc czekamy. Jeżeli reforma wejdzie w życie to faktycznie stan uczniów zmniejszy się o 3 oddziały gimnazjalne: 2 w Świętajnie i jeden w Spychowie. Będzie o około 30 godzin lekcyjnych mniej, ale czy dojdzie do zwolnień nauczycieli nie jesteśmy w stanie teraz tego powiedzieć. Wiadomo uczniów będzie mniej w naszej gminie a więcej w powiecie. A pieniądze idą za uczniem - dodaje.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna


Komentarze (30) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gosc #2066036 | 217.99.*.* 15 wrz 2016 20:47

    Tak w ramach wyjaśnienia mojej myśli, moim zdaniem człowiek młody edukujący się technicznie dla przykładu nie powinien się uczyć bzdur powtarzanych od podstawówki.Tzn 8 lat podstawy lub 9 z gimnazjum obecnie i koniec dalej jeśli ogólniak ok a jeśli technik to ma byc z niego fachowiec i nie tylko teoretycznie. egzaminy to fikcja bo można wykuć na blache tak samo jak z kierowcami dołożenie ilości pytań nie poprawia realiów jazdy ktoś mądry i kumaty zrozumie moje przesłanie a inni niech jadą po mnie mi to wisi mam co mam i nikt mi tego nie zabierze ale myślę że moje dziecko nie będzie musiało myślec schematami jak tam ktoś po studiach obecnych sobie ubzdura co jest dobrze a co zle.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. gosc #2066013 | 217.99.*.* 15 wrz 2016 20:34

    Ja wam powiem moi drodzy że to nic nie zmieni gimnazjum to tylko nazwa mętalności ludzi nikt nie zmieni na to kształtuje sie wiele czynników typu bezstresowe wychowanie brak czasu harującym nieraz za grosze rodzicom. Ja uczyłem się w gimnazjum ale na samym początku zaraz po reformie i nie było zle. teraz to nie wiadomo co sie dzieje i winny jest system ,bo tak samo jak w liceach i gimnazjach uczą systemem trafiania w model odpowiedzi bo testy i matura ten młody człowiek nie ma prawa wiedziec co będzie robił i czym sie interesuje bo nakaz jest rozwiązać test ze schematu. Może sie myle ale nie na tym powinno polegać kształcenie. nasze panstwo narobiło sobie studentów i bez obrazy w większosci nie doedukowanych a zapomnieli że potrzeba fachowośći i myślenia i tak każdy niezależnie od stopnia wykształcenia zarabia grosze bez znajomości pozdrawiam

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. matka #2060942 | 83.24.*.* 7 wrz 2016 21:05

    Zlikwidować gimnazja i powrócić do nauczania przedmiotowego. Ci co kończyli 8 klas mają poukładaną wiedzę.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. ALA #2059118 | 88.199.*.* 5 wrz 2016 07:52

    PISZECIE GŁUPOTY, PRZECIEŻ TO CO PROPONUJE PiS TO JUŻ BYLO, NIC NOWEGO NIE WYMYŚLILI. STWARZAJA NIEPOTRZEBNY KOSZT i CHAOS, TEGO ZA DARMO SIE NIE ZROBI. POWRÓT DO STAREGO NAUCZANIA NIC NIE ZMIENI.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  5. fuj #2058487 | 88.156.*.* 3 wrz 2016 21:45

    niech likwidują - nie dam swojego Doriana do tego siedliska sodomy i gomory!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (30)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5