Monika Gerwatowska poleca książkę Agnieszki Kaluga "Zorkownia"

2016-04-30 19:00:00(ost. akt: 2016-04-29 22:10:06)
-"Zorkownia" to przepiękna, wzruszająca opowieść o życiu - mówi pani Monika. - To zapis chwil, kilkanaście zdjęć z życia, z umierania, z pokory, cierpienia i nadziei, z miłości tak wielkiej, że nie da się jej zamknąć w słowie - poleca.
Pani Monika mieszka w Szczytnie, pracuje jako ekonomista. Jest żoną i mamą uroczego chłopca. Hobby pani Moniki to produkcja tortów. Spod jej rąk wychodzą małe arcydzieła, przedstawiające postacie z bajek, figury ludzi i zwierząt oraz wiele innych. Pomimo, że ciągle brakuje jej czasu, chętnie sięga po książki.
- Książka Agnieszki Kaluga "Zorkownia" to trudna literatura wprowadzająca w zadumę i refleksję nad życiem oraz śmiercią - mówi. - Autorka opisuje swój wolontariat w hospicjum. Spędza czas z tymi, którzy potrzebują kilku ciepłych słów, pomocy przy jedzeniu, napisaniu ostatniego listu, spojrzenia, uśmiechu. Niby niewiele, ale dla chorego to bardzo dużo - dodaje.
Powieść jest zapisem najpełniej przeżytych chwil, znajdziemy też w niej kilkanaście pięknych, przejmujących zdjęć. To poruszający dziennik odkrywania nadziei i miłości tak wielkiej, że nie da się jej zamknąć w jednym słowie. To wzruszająca opowieść o tym, co najważniejsze. "Zorkownia" nie jest typową autobiografią autorki, w zasadzie o jej życiu prywatnym dowiadujemy się niewiele, ta książka jest o umierających ludziach przebywających w hospicjach oraz o zdumiewającej pracy, jaką wykonują wolontariusze. Brak mi słów, aby wyrazić szacunek i uznanie dla ludzi podejmujących się tak trudnego zadania, jakim jest pomoc cierpiącym i mającym świadomość tego, że umierają ludziom. Agnieszka Kaluga obiecała umierającej córeczce, że sobie poradzi po jej odejściu. Zostaje wolontariuszką w hospicjum. Spędza czas z tymi, którzy potrzebują kilku słów, uśmiechu, pomocy przy napisaniu ostatniego listu. „Patrzę, jak dzieci chlapią się wodą, biegają umorusane, na bosaka. Chłonę ich radość i czuję przeogromne szczęście, że mogę na to patrzeć wolna od zwierzęcego bólu akurat tu i teraz. Mam obowiązek widzieć rzeczy, smakować rzeczy, cieszyć się nimi.”

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5