Młodzi coraz częściej się rozwodzą

2016-01-19 08:46:54(ost. akt: 2016-01-19 08:49:39)
Wielka miłość, kilkuletni związek, wreszcie huczne wesele i rozwód... po kilku miesiącach. To niestety nieodosobniony przypadek. Coraz więcej młodych małżeństw rozpada się w pierwszych latach wspólnego życia. Powód? - Niezgodność charakterów - mówią.
Wzięcie sobie żony czy męża kiedyś przyjmowane było z całym dobrodziej­stwem inwentarza, na dobre i na złe. Najnowsze dane statystyczne nie pozostawiają wątpliwości, że w ostatnich latach zaszła rewolucja w myśleniu Polaków na temat małżeństwa i słów "i że nie opuszczę cię aż do śmierci". W niechlubnych statystykach dotyczących liczby rozwodów zaczęliśmy gonić Zachód.

W powiecie rozwodów coraz więcej
Współcześnie pojęcie rodzina jest coraz mniej stabilne. Patrząc na statystyki naszego powiatu można by rzec, iż ta wartość nadrzędna, przeżywa kryzys. Rozwody są coraz bardziej powszechne. Samo zawieranie małżeństwa natomiast jest coraz mniej popularne. Dane z urzędów stanu cywilnego nie są pocieszające. Wynika z nich, że z roku na rok w powiecie mamy coraz więcej rozwodów i coraz mniej małżeństw. W roku 2015 orzeczenie o rozwodzie otrzymało 176 osób ( Miasto i gmina Szczytno - 83, Gmina Rozogi -10, Gmina Świętajno - 8, Gmina Dźwierzuty - 21, Miasto i Gmina Pasym - 7, Gmina Jedwabno - 15, Gmina Wielbark -). Sporządzono 467 aktów małżeństwa (Miasto i gmina Szczytno - 195, Gmina Rozogi -35, Gmina Świętajno - 50, Gmina Dźwierzuty - 23, Miasto i Gmina Pasym - 55, Gmina Jedwabno -36 , Gmina Wielbark - 73).

Młodzi rozwodzą się na potęgę
Powodów rozpadów małżeństw z krótkim stażem jest wiele. Przeważnie chodzi o niezgodność charakterów. Problemem jest niewłaściwy dobór partnerów i często zbyt szybka decyzja o ślubie. Małżonkowie do siebie nie pasują. Nie potrafią podołać trudnościom życia i są niedojrzali emocjonalnie. Pierwsze trudności, powtarzające się kłótnie i decyzja o rozwodzie zapada po kilku miesiącach. Zmieniła się również świadomość młodszego pokolenia i ich podejście do przysięgi małżeńskiej. Nie jest już tak, jak w przypadku ich rodziców, że traktują ją jako coś świętego i nierozerwalnego. Młodzi ludzi wychodzą z założenia, że jak nie będą szczęśliwi i miłość się wypali po prostu wezmą rozwód.
— Byliśmy ze sobą ponad 6 lat. Potem był ślub, a za siedem miesięcy dowiedziałam się, że mąż zakochał się w kimś innym — opowiada 25-letnia Katarzyna. — Nie mogłam uwierzyć, że mąż mnie opuszcza. Byliśmy tacy szczęśliwi i zakochani. Pobraliśmy się, wzięliśmy kredyt na mieszkanie, rozmawialiśmy o dzieciach. Mieliśmy tyle planów na przyszłość, a tu nagle oświadcza mi, że odchodzi do innej. To było jak grom z nieba. I choć minęło już dwa lata wciąż boję się zaufać innemu mężczyźnie — dodaje.

Zmieniła się mentalność
W minionych latach wiele się zmieniło w mentalności Polaków. Kiedyś traktowano rozwód jako ostateczność. Dlaczego tak się działo? Przyczyny były różne. Ludzie obawiali się reakcji otoczenia, kierowali się dobrem dzieci albo wychodzili z założenia, że pojawiające się problemy uda się w końcu przezwyciężyć. Dziś jest już zupełnie inaczej. Decyzja o zakończeniu pożycia małżeńskiego coraz częściej podejmowana jest bez dłuższego zastanowienia. Najwyraźniej wiele małżeństw zaczęło wychodzić z założenia, że życie jest zbyt krótkie, by tracić kolejne lata na próby dogadania się ze sobą. Niezadowolone pary, zamiast próbować rozwiązać spory bądź naprawić to, co się zepsuło, coraz częściej udają się do sądu, by zakończyć związek małżeński.


Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5