Odbudują zamek krzyżacki od podstaw? Wizualizacja już jest

2015-11-10 10:12:18(ost. akt: 2015-11-10 10:58:12)

Autor zdjęcia: Paweł Trzciński

Niesamowitą, trójwymiarową wizualizację zamku w Szczytnie stworzył jeden z mieszkańców — Paweł Trzciński. — Grafika powstała w ramach pracy licencjackiej. Całe badania i tworzenie modelu trwało około pół roku — mówi pan Paweł. Co sądzicie o pomyśle odbudowy naszego zamku?
Skąd pomysł na stworzenie wizualizacji zamku?
– Od dziecka zastanawiałem się czy mieliśmy zamek, czy tylko basztę. Dodam, że w duchu wierzyłem, że był to jednak wspaniały zamek, gdzie mieszkali rycerze. Co ważne, nie jestem historykiem, ale przeszłością, szczególnie tą lokalną jestem zainteresowany. Kiedy nadarzyła się okazja, a był nią wybór tematu pracy licencjackiej nie wahałem się. W jej ramach postanowiłem stworzyć wizualizację. Chciałem odtworzyć wygląd i wielkość budowli na podstawie materiałów.

Jak zabrałeś się do pracy?
– Po pierwsze odwiedziłem bibliotekę i muzeum. Co ważne w bibliotece dostałem wszystkie możliwe materiały, gorzej było z muzeum. Musiałem napisać podanie, potem czekać na jego rozpatrzenie, a na koniec otrzymałem kilka mało ważnych dokumentów, których nawet nie mogłem sfotografować, a jedynie obejrzeć. Pozwolono mi sfotografować jedynie makietę zamku, która stoi w jednej z sal. Za to wiele ciekawych źródeł otrzymałem do wglądu od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Olsztynie. Wszystkie prace bez problemu mogłem kopiować i potem na ich podstawie odtwarzać zamek i jego detale.

Czego się dowiedziałeś?

– W latach '70 w Szczytnie wykonywane były badania archeologiczne. Wtedy ustalono, że znajdowała się tu nie tylko baszta, ale sporej wielości zamek. Co warto wiedzieć pierwszy o zamku wspomina olsztyński historyk Jerzy Sikorski, który dogłębnie badał sprawę i opisał wszystko w jednym z numerów Rocznika Szczycieńskiego.

Jak rekonstruowałeś zamek?
– Na podstawie rzutów i makiety z muzeum zacząłem budować model 3D. Zamek został odtworzony z planu z 1766 roku. Najpierw zrobiłem bryłę w programie 3D MAX. Potem pokryłem ją oryginalnymi teksturami. Jak mówiłem zdziwił mnie brak informacji i pomocy ze strony muzeum. Żeby odtworzyć detale odwiedzałem różne okoliczne zamki np. w Nidzicy. Co ciekawe w Nidzicy już dawno powstała podobna do mojej makieta 3D. Spotkałem się z jej twórcą. Okazało się, że był też w Szczytnie, ale u nas nie było zainteresowania tym tematem. Byłem też w Malborku i z Olsztynie.

Ile trwały prace?
– Przygotowania zacząłem w lutym, a skończyłem w czerwcu. Największy problem stanowiły szczegóły historyczne. To wszystko co można dziś przeczytać, to są domniemania, dlatego nic nie jest pewne. Chociaż nie jestem historykiem, to swoją pracę wykonałem najlepiej jak umiałem - docierając do wielu źródeł i na ich podstawie odtworzyłem wielkość i detale zamku.

Obroniłeś pracę?
– Tak, oczywiście, otrzymałem 5. każdy kto zobaczy wizualizację dziwi się, że nasz zamek był aż tak wielki. Dziś go nie ma, bo mieszkańcy dwa razy go rozbierali. Materiał posłużył do budowy miasta. Chciałbym, żeby odbudowano zamek. Byłaby to doskonała reklama Szczytna. Co ciekawe Sikorski pisał o naszym zamku, że był najpiękniejszą tego typu budowlą w Polsce, dlatego liczę na to, że kiedyś wrócą te czasy i będziemy mogli znowu go podziwiać.

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kr #2353532 | 31.0.*.* 18 paź 2017 13:37

    Ja wiem jedno. Zamek w Szczytnie na pewno tak nie wyglądał. Po pierwsze w rzucie nie miał takich wielkich wierz narożnych. Miał jedną dużą wieżę główną i po drugie Krzyżacy nie robili takich strzelnic w kształcie krzyża.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. mistrz #1872317 | 46.230.*.* 3 gru 2015 12:16

    poganski kraj, poganskie obyczaje

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  3. tuituja2 #1870583 | 31.63.*.* 1 gru 2015 16:34

    Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Nie wiem, jakim trzeba być ignorantem, żeby coś takiego wymyślić?? Człowiek interesuje się historią, a nie wie, że Niemcy rabowali i niszczyli dzieła sztuki i budynki polskie, a my mielibyśmy im odbudowywać poniemieckie??? Nie mieści mi się to w głowie, moim zdaniem popełniono błąd, że po wojnie nie rozebrano wszystkich poniemieckich budynków i nie postawiono na ich miejsce nowych. Możliwe że nie było pieniędzy, ale to by zapobiegło wszelkim roszczeniom niemieckim o jakieś odszkodowania i zwroty, a także Szwaby nie miałyby jakichś senstymentów do tych terenów, jakby to nic ich już nie istniało. Brak właściwej polonizacji tych terenach może przynieśćnam jeszcze sporo kłopotów. Szkoda, że władze PRLowskie nie podjęły decyzji o rozbiórce tej nikomu nie potrzebnej kupy gruzu. Bo wiadomo, że bydynki mieszkalne do czegoś się przydały, ale to gruzowisko tylko zajmuje atrakcyjną działkę, a jeszcze szpeci ładny widok nad jeziorem i straszy wspomnieniem jakichś strasznych okrutnych morderczych i grabieżczych zakonników, terroryzujących w przeszłości te okolice.

    1. tuituja2 #1870571 | 31.63.*.* 1 gru 2015 16:21

      Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Hehe ale głupi pomysł. Toż to chyba rozebrać trzeba. Przecież to nie polska budowla, tylko poniemiecka, to żaden zabytek. Mielibyśmy pamięć o tych rabusiach i łajdakach Krzyżakach podtrzymywać, a nawet im coś rozbudowywać?? Rozebrać to g. i tyle. Co więcej Zakon Krzyżacki istnieje do dzisiaj, można do niego roszczenia o odszkodowania kierować. A jeszcze śmieszniejsze, że pojawiają się niepokojące tendencje, np. ten napis Ortelsburg na dworcu. Moim zdaniem reakcja jest zbyt gnuśna. Powinni sami mieszkańcy zamalować z własnej inicjatywy, jak to wysoko, to można baloniki z farbą porzucać. Taka prowokacja to test, mieszkańcy nie protestują, to zapewne pojawią się następne kroki w celu germanizacji tych terenów. Już się pojawiły kłamliwe wpisy w Wikipedii o Mazurach, że to niby potomkowie Prusaków, tymczasem to potomkowie Mazowszan, a ci co się dali zgermanizować to już nie Mazurzy. Wg mnie trzeba uważniej obserwować, co się dzieje, bo Niemcy się cieszą, że im za ich pieniądze (europejskie) ładnie wyremontowaliśmy miasteczka i infrastrukturę, to już mogą przyjeżdżać na wyremontowane.

    2. Marek z Mazur #1865058 | 78.28.*.* 24 lis 2015 18:48

      Ej, hejterzy ruszcie cztery litery i zróbcie coś pożytecznego, a nie tylko krytyka i roszczenia. Gość zrobił coś fajnego, pozytywnego przyczyniając się przy okazji do popularyzacji swojego miasta, a ci zamiast pojechać po tych co mu utrudniali to przedsięwzięcie, to wymyślają jakieś głupoty aby tylko wsadzić gdzieś szpile. Żeby było więcej tak pozytywnie zakręconych ludzi świat byłby lepszy. Ale cóż, w większości mamy małych polaczków, którzy gdzieś muszą upuścić swoją żółć. Co za młotki.

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (23)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5