Wkręceni w góry

2015-03-09 08:47:10(ost. akt: 2015-03-09 08:54:11)
Mróz, śnieg i ogromny wysiłek fizyczny, ale także satysfakcja. Taką przygodę przeżyli dwaj szczytnianie Rafał Kot i Rafał Wilczek w tatrach. – Życie jest po to żeby żyć, podróże były naszymi marzeniami, w pewnym momencie postanowiliśmy dłużej nie odkładać tych planów tylko rzucić się w wir przygody – mówią podróżnicy.
Rafał Kot i Rafał Wilczek to dwaj szczycieńscy podróżnicy. Ich przygoda z ekstremalnymi wyzwaniami zaczęła się od rowerowej podróży dookoła Irlandii. – Wybraliśmy najbardziej znane ale też najbardziej wysunięte miejsca – łącznie 2500 km. Zajęło nam to niespełna miesiąc – mówi Wilczek. Jak było? – Mówiąc jednym słowem – niesamowicie – podsumowuje Kot. – To co zobaczyliśmy i przeżyliśmy będziemy pamiętać do końca życia. Mieszkając w mieście nie da się doświadczyć tej różnorodności – dodaje. Od tamtego czasu podróżnicy wzięli udział w kilku mniejszych i większych biegach, odwiedzili też góry, ale jak mówią – był to tylko przedsmak przed zimową wyprawą w Tatry.

Góry zimą
– Miłość do gór, szczególnie do zdobywania szczytów, zaczęła się w Irlandii, ale chcieliśmy to także kontynuować w kraju, a żeby nie było zbyt łatwo postanowiliśmy wyruszyć zimą – mówi Kot. Zamiłowanie do gór spowodowało, że dwaj przyjaciele zaczęli intensywnie przygotowywać się do wyprawy. – Było nam też trochę głupio, bo my nie będąc nigdy w polskich górach, spotkaliśmy Irlandczyków, którzy zdobywali nasze szczyty – dodaje Wilczek. W Tatry szczytnianie wyruszyli w grudniu, jak sami mówią – wtedy nie było jeszcze zbyt dużo śniegu, ale ten wkrótce spadł.

Nie trzeba być ekspertem
Ile zajęły wam przygotowania? – Kupiliśmy trochę sprzętu m.in. raki i ruszyliśmy. Nie mieliśmy doświadczenia ze zdobywaniem gór zimą, a ciężko byłoby się do tego przygotować na Mazurach – opowiada Wilczek. Podróżnicy swoją przygodę zaczęli od zdobycia Gubałówki. Spaceru na wysokość 1200 metrów. – Tak naprawdę nie trzeba być ekspertem od gór żeby jechać zimą. Jeżeli ktoś zna szlaki z letnich wędrówek, ma odpowiednią kondycję i głowę na karku to powinien sobie poradzić – mówi Kot. – najważniejsze są ciepłe rękawice, bo to może uratować ręce. Warto zacząć też od łatwych szlaków, a dopiero potem ruszyć np. na Rysy – dodaje.

Na szlaku
Ideą było przebycie polskich Tatr, ale jak mówią podróżnicy – nie mieli szczegółowego planu, ten powstawał praktycznie z dnia na dzień. – Chcieliśmy przejść Tatry z jednej strony na drugą, a to co działo się każdego dnia było wypadkową naszych przemyśleń, spotkań z innymi podróżnikami na szlaku i tego na co pozwalały warunki pogodowe – mówi Wilczek. – Tak naprawdę nie ma sensu planować podróży zimą, aura zmienia się co chwilę i zupełnie nie da się jej przewidzieć. Przykładem niech będzie Wigilijna trasa przez Kazalnicę do Przełęczy pod Chłopkiem okazało się, że droga jest tak zasypana, że nie da się przejść, było mi mało, więc poszedłem na Szpiglasowy szczyt – opowiada Kot. – Następnego dnia mieliśmy udać się do Doliny Pięciu Stawów przez Szpiglasową Przełęcz, ale okazało się, że dzień wcześniej przebyta trasa, jest na tyle zasypana śniegiem, że by przejść trzeba byłoby ryzykować życiem – dodaje.

Lato konta zima
– Chodzenie zimą po górach to niesamowita frajda, ale jest podstawowy warunek - trzeba zachować ogromną ostrożność i być psychicznie przygotowanym na nie zawsze dające się przewidzieć sytuacje, o czym świadczą niedawne i tragiczne w skutkach lawiny. Trzeba zachować wielki szacunek do potęgi gór i przyrody – mówi Kot. – Tak naprawdę zimą szlaki, które znasz wyglądają zupełnie inaczej, są czymś zupełnie nowym – dodaje. Na pewno macie plany na kolejne wyprawy? – W tym roku chcemy zdobyć Koronę Maratonów Polski, przejechać rowerami dookoła Europy (wyruszamy już w kwietniu), a po powrocie zdobyć Koronę Szczytów Polski. Mamy też plan jechać do Azji, ale musimy się do tego dobrze przygotować – kwitują podróżnicy. Relację z ich podróży można znaleźć na ich profilu na Facebooku - Way Behind Horizon.


Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. lol #1685993 | 89.228.*.* 10 mar 2015 11:56

    Jestem w szoku, że wilczek nie wszamał kota :P

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5