Ile jest warte ludzkie życie?
2014-10-24 09:45:21(ost. akt: 2014-10-24 09:51:35)
Strażacy wyjeżdżają do pierwszych w tym sezonie pożarów sadzy. Jak mówią – większości z nich można by uniknąć, wystarczyłoby gdyby ludzie regularnie wzywali kominiarza, który wyczyściły przewody. – Koszt takiej usługi to 38 zł dla mieszkańców Szczytna i 54 dla zamieszkałych w gminach na terenie powiatu – mówi Andrzej Wilczek, kierownik zakładu kominiarskiego. Często jest to cena ludzkiego życia.
Każdego roku w sezonie grzewczym strażacy – zarówno zawodowcy jak też ochotnicy wyjeżdżają do kilkuset pożarów sadzy. Jak mówią – z roku na rok jest ich coraz więcej. Co przeraża – coraz mniej ludzi korzysta z usług kominiarzy. — Kiedyś było nas w województwie 170, dziś jest 60, w Szczytnie zaledwie 2 — mówi Andrzej Wilczek, kierownik zakładu kominiarskiego. –—Wolałbym, żeby ludzie zamiast łapać nas za guziki zadbali o przewody kominowe i w ten sposób zapewnili sobie szczęście — dodaje.
Nie czyszczą
— Ile razy w roku należy wzywać kominiarza?
— Raz w roku należy czyścić wentylację, bo to w głównej mierze od niej zależy czy w razie wydzielania się tlenku węgla lub ulatniania gazu uda nam się uratować życie. Przewody mogą być zapchane z różnych powodów m.in. kawki lubią robić tam gniazda, niebezpieczna może być też gruba pajęczyna — mówi Wilczek. — Cztery razy w roku należy czyścić komin jeżeli używamy opału stałego jak węgiel, drewno i dwa razy w przypadku gazu i oleju — dodaje.
— Ile razy w roku należy wzywać kominiarza?
— Raz w roku należy czyścić wentylację, bo to w głównej mierze od niej zależy czy w razie wydzielania się tlenku węgla lub ulatniania gazu uda nam się uratować życie. Przewody mogą być zapchane z różnych powodów m.in. kawki lubią robić tam gniazda, niebezpieczna może być też gruba pajęczyna — mówi Wilczek. — Cztery razy w roku należy czyścić komin jeżeli używamy opału stałego jak węgiel, drewno i dwa razy w przypadku gazu i oleju — dodaje.
Pękające kominy
Jak mówią kominiarze – płonące sadze mogą rozgrzać komin nawet do tysiąca stopni Celsjusza, kominy rzadko to wytrzymują i pękają. — Jest to o tyle niebezpieczne, że może zapalić się poddasze, poza tym komin jest do wymiany, a to niemały koszt — mówi Wilczek. –— Niestety z roku na rok coraz mniej osób korzysta z naszych usług, a to błąd, bo za niewielkie pieniądze można kupić sobie bezpieczeństwo, a często także życie – kwituje.
Jak mówią kominiarze – płonące sadze mogą rozgrzać komin nawet do tysiąca stopni Celsjusza, kominy rzadko to wytrzymują i pękają. — Jest to o tyle niebezpieczne, że może zapalić się poddasze, poza tym komin jest do wymiany, a to niemały koszt — mówi Wilczek. –— Niestety z roku na rok coraz mniej osób korzysta z naszych usług, a to błąd, bo za niewielkie pieniądze można kupić sobie bezpieczeństwo, a często także życie – kwituje.
Tylko ciekawe informacje:
