Nie dała się oszukać fałszywej córce

Do zdarzenia doszło wczoraj w Szczytnie. Na telefon stacjonarny kobiety w wieku 74 lat zadzwoniła kobieta, która podała się za jej córkę. Rozmówczyni mówiła, że jest chora i pilnie potrzebuje 70 tysięcy złotych, które musi oddać koleżance. Mieszkanka Szczytna nie dała się nabrać na fałszywą córkę. Była czujna i słysząc w słuchawce telefonu historyjkę podaną przez rozmówczynię, odpowiedziała jej, że się rozłącza i dzwoni do córki na telefon komórkowy płosząc w ten sposób przestępców. Po skończonej rozmowie telefonicznej pani poinformowała Policję oraz rodzinę.

Policjanci przypominają
- Oszuści dzwonią z zaskoczenia, z reguły w godzinach porannych. Przedstawiają się jako ktoś z rodziny np. wnuczek bądź syn, córka. Od razu uprzedzają, żeby się z nimi nie kontaktować, bo np. dzwonią z cudzego telefonu. Na wstępie proszą o pomoc finansową. Wskazują numer konta, na które trzeba wpłacić pieniądze, bądź informują, że przyślą znajomego po odbiór. Podczas rozmowy telefonicznej płaczą, przerywają rozmowę, dramatyzują, że te pieniądze pozwolą im wyjść z opresji albo zarobić dużo większe pieniądze. Oszuści podczas rozmów telefonicznych mogą podszywać się pod funkcjonariuszy policji czy Prokuratury – mówi Aneta Choroszewska-Bonińska, rzecznik prasowy policji. - Żaden policjant ani pracownik prokuratury nie żąda pieniędzy, nie nakazuje wpłaty gotówki na czyjeś konto. W takich sytuacjach spokojnie podejdźmy do sprawy. Przede wszystkim skontaktujmy się z rodziną, bądź rodzicami prawdziwego wnuczka czy syna. Sprawdźmy czy na pewno potrzebuje pomocy. Poinformujmy o tym kogoś, kto ewentualnie będzie mógł do nas przyjechać i podjąć decyzję o dalszym postępowaniu. Jeśli osoba, która zadzwoni wydaje nam się podejrzana i sądzimy, że mamy do czynienia z oszustem powinniśmy o tym fakcie natychmiast powiadomić policję – kwituje.

Profil obywatelski

">kliknij tutaj

Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna