Kilkanaście minut po rozboju zatrzymali sprawców
2014-04-23 10:13:59(ost. akt: 2014-04-23 10:25:43)
Do 12 lat pozbawienia wolności grozi dwóm braciom w wieku 18 i 27 lat. Mężczyźni zaatakowali dwóch przechodniów w parku przy ulicy Leyka. Łupem braci stał się telefon komórkowy i pieniądze w kwocie około 40 złotych.
W minioną sobotę (w godzinach nocnych) oficer dyżurny szczycieńskich policjantów otrzymał telefoniczne zgłoszenie o pobiciu. Na miejsce zgłoszenia natychmiast pojechali policjanci. Ze wstępnych ich ustaleń wynikało, że w parku przy ulicy Leyka („Mała Biel”) pokrzywdzeni zostali poproszeni (przez nieznanych im mężczyzn) o papierosa. Kiedy poczęstowali ich tytoniem i odeszli tamci podbiegli do nich, przewrócili ich na ziemię i kopali po głowach. Łupem napastników stał się telefon komórkowy oraz pieniądze w kwocie około 40 złotych.
Po napadzie sprawcy uciekli. Policjanci kilkanaście minut po zgłoszeniu, niedaleko miejsca zdarzenia, na jednej z prywatnych posesji w ogrodzie zauważyli bawiące się osoby. Jak się okazało wśród nich znaleźli się również sprawcy tego napadu. Okazali się nimi dwaj pijani bracia w wieku 18 i 27 lat.
Mężczyźni zostali zatrzymani i noc spędzili w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty rozboju.
Wczoraj sąd aresztował braci na trzy miesiące. Teraz rozbójnikom grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Po napadzie sprawcy uciekli. Policjanci kilkanaście minut po zgłoszeniu, niedaleko miejsca zdarzenia, na jednej z prywatnych posesji w ogrodzie zauważyli bawiące się osoby. Jak się okazało wśród nich znaleźli się również sprawcy tego napadu. Okazali się nimi dwaj pijani bracia w wieku 18 i 27 lat.
Mężczyźni zostali zatrzymani i noc spędzili w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty rozboju.
Wczoraj sąd aresztował braci na trzy miesiące. Teraz rozbójnikom grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.